Bartłomiej Pawłowski będzie wyłączony z treningów przez dwa tygodnie – poinformował Widzew.
Niestety spełnił się pesymistyczny scenariusz. Po urazie, jakiego Pawłowski doznał w meczu z GKS-em Katowice wydawało się, że jest szansa, że zagra on w niedzielnym spotkaniu ze Skrą Częstochowa. Niestety się nie udało. Mało tego, okazało się, że kontuzja mięśnia jest poważniejsza i 29-latek będzie wyłączony z treningów na dwa tygodnie. Później oczywiście będzie musiał nadrobić zaległości. Wykluczony jest więc występ Pawłowskiego w meczu z Puszczą Niepołomice w najbliższą sobotę, a później zapewne także w meczach z GKS-em Jastrzębie i Koronę Kielce. To wielkie osłabienie Widzewa, bo z nim w składzie drużyna zdobywała punkty.
Reklama
Mateusz Michalski też wypada Widzewowi
Klub poinformował we wtorek, że z powodu urazu kolana przez dwa tygodnie rehabilitację w klubie przechodzić będzie Mateusz Michalski. Piłkarza nie było w kadrze już w niedzielnym meczu ze Skrą.
Do treningów z drużyną wrócił za to Tomasz Dejewski, a Juliusz Letniowski odbywa treningi biegowe.
Z kolei w ciągu tygodnia do zajęć z zespołem wrócić powinien Mattia Montini.
Reklama
Pracę z fizjoterapeutami kontynuują Adam Dębiński, Jakub Wrąbel i Daniel Tanżyna, a Konrad Reszka rozpoczął specjalistyczną rehabilitację. Na wtorkowym treningu z powodu choroby nie będzie Mateusza Ludwikowskiego.