Miał być amerykański sen, był koszmar. Platkowie nie przejęli ŁKS-u, a przy al. Unii wszyscy… odetchnęli z ulgą.
2022 był niezwykle trudny dla ŁKS-u. Nie dość, że łodzianie zawiedli sportowo, bo na zapleczu ekstraklasy zajęli dopiero dziesiąte miejsce, to jeszcze pojawiły się problemy organizacyjne. Przez wysokie kontrakty Mikkela Rygaarda i Ricardinho (obu zawodników podpisywano z myślą o ekstraklasie), łódzki klub stracił płynność finansową. Doszło do tego, że piłkarze rozwiązywali kontrakty z winy klubu. Mogli to zrobić, bo przez trzy miesiące nie otrzymywali wynagrodzenia.
Chociaż latem wdrożono plan naprawczy, problemy ŁKS-u nie zniknęły. Szczególnie źle było pod koniec roku. Sportowo łodzianie radzili sobie świetnie, ale nadal brakowało na pensje, a do tego o pieniądze upomniał się między innymi MAKiS, operator stadionu Króla.
I wtedy pojawiły się pierwsze pogłoski, że ŁKS zmieni właściciela. Na klubowej wigilii, Tomasz Salski właściciel klubu poinformował, że od października prowadzone są rozmowy z Philem Platkiem. To bogaty biznesmen z korzeniami polsko-żydowskimi. Jego brat Robert, z którym prowadzi piłkarskie biznesy, pieniędzy dorobił się między innymi dzięki prowadzeniu firmy MSD Capital, która zarządza finansami Michaela Della, dyrektora firmy Dell Technologies. Majątek Platków wyceniany jest na dwa miliardy dolarów.
Amerykanie nie są piłkarskimi żółtodziobami. W swoim portfolio mają włoską Spezię i portugalską Casę Pia. Gdy rozpoczynali rozmowy o przejęciu ŁKS-u oba zespoły grały w najwyższych klasach rozgrywkowych. Robert był właścicielem Spezii, a Philip prezesem. Decyzje, do tej pory podejmują wspólnie. Chociaż łódzki klub miał stać się własnością Philipa, można było domyślać się, że na kształtowanie przyszłości ŁKS-u równie duży wpływ będzie miał Robert.
Ale była też ciemna strona Platków.
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.