Widzew Łódź rozegra w niedzielę mecz przyjaźni z Ruchem Chorzów. Przed tym spotkaniem odbyła się konferencja prasowa, w której udział wziął obrońca Widzewa, Andrejs Ciganiks. Łotysz przyznał, że praca, którą wykonuje on i jego koledzy sprawia, że cały zespół staje się lepszy.
Widzew Łódź w najbliższą niedzielę podejmie przy Al. Piłsudskiego 138 zespół Ruchu Chorzów. Dla kibiców zgromadzonych na trybunach będzie to prawdziwe święto, bowiem chorzowianie traktowani są przez Widzew jak przyjaciele.
Przed niedzielnym meczem przyjaźni udział w konferencji prasowej wziął reprezentant Łotwy i obrońca Widzewa, Andrejs Ciganiks. Zawodnik przyznał, że nie wie zbyt wiele o Ruchu, ale codzienna praca, którą wykonują widzewiacy przynosi efekty, które mają pozwolić pokonać każdego przeciwnika.
– Szczerze mówiąc nie wiem zbyt wiele o Ruchu. Pracujemy codziennie nad filozofią swojej gry, pracujemy nad rzeczami, które możemy robić lepiej, pracujemy nad tym, czego chce trener. Skupiamy się na meczu i oczywiście wiemy i nasz trener też to wie, że Ruch jest niebezpiecznym rywalem. Wiemy, że musimy być ostrożni i nie dawać im zbyt wielu rzutów rożnych i rzutów wolnych, bo mogą nas tym zaskoczyć. Naszym zadaniem jest nie dawać im szans na zagrożenie naszej bramce – powiedział Andrejs Ciganiks.
Trener Myśliwiec chciał sprostować pewną kwestią i zaznaczył, że to, że zawodnicy nie wiedzą zbyt wiele o rywalu nie oznacza, że Widzew lekceważy swoich przeciwników.
– To, że piłkarze nie dostają analizy przeciwników nie świadczy o naszej wyższości, czy buńczuczności. To nie jest chęć pokazania sztucznej siły. Od pierwszego dnia trenowaliśmy to, co my chcemy robić, ale nie pokazując jak to robi Ruch, tylko imitując to ustawieniem, przestrzenią, albo typami podań, które chcemy wyeksponować w danym meczu. Trenowaliśmy to ostatnio nie wiedząc jak zagra Ruch, bo trener Skrobacz też szuka optymalnego ustawienia i bardzo często adaptuje się do przeciwnika. Ja chcę, żeby piłkarze byli gotowi na to, co zrobi przeciwnik, ale żeby reagowali też szybko na boiskowe wydarzenia i układ piłkarzy, którzy na boisku się zmienia – wyjaśnił trener Daniel Myśliwiec.
CZYTAJ TAKŻE: Trener Widzewa: “Myślę, że będzie widać progres”