Piłkarze ręczni beniaminka Ligi Centralnej zagrają dziś na własnej hali pierwszy raz w tym roku. Ich rywalem będzie drużyna Handball Stal Mielec.
Szczypiorniści Grot Anilany Blachy Pruszyński Łódź rozpoczęli nowy rok od dwóch porażek. Najpierw z Nielbą Wągrowiec, a następnie z liderem ligi – KPR Legionowo. Oba te mecze łodzianie rozegrali na wyjazdach. Teraz nadszedł czas na starcie we własnej hali. Średnie to jednak pocieszenie, bo rywalem beniaminka ligi będzie tym razem wicelider-Handball Stal Mielec. To zespół, który w tym sezonie przegrał tylko dwa razy. Jak do meczu przygotowują się podopieczni Adama Jędraszczyka?
–Nasz przeciwnik to bardzo doświadczona drużyna, która w poprzednim sezonie występowała w PGNiG superlidze. Mimo, iż nie jesteśmy faworytem tego meczu, to postaramy się sprawić niespodziankę. Do spotkania przystąpimy zmotywowani, a niesieni dopingiem kibiców zrobimy wszystko, by wyjść z tego starcia zwycięsko-powiedział dla oficjalnej klubowej strony Igor Helwak, zawodnik Anilany.
Tak jak powiedział Helwak, gospodarze liczą na głośny doping swoich kibiców. Zachęcamy do przyjścia na halę przy ul. Sobolowej 1 i wspieranie łódzkiej drużyny. Początek meczu o godzinie 18:00.
ZOBACZ TAKŻE>>>WYWIAD ŁS. Rzecznik ŁKS-u o sprzedanych karnetach: „Trudno nie być zadowolonym z takiego wyniku”