Łodzianie w tym sezonie Ligi Centralnej wygrali tylko jedno z sześciu rozegranych spotkań. Sobotnim przeciwnikiem Anilany była drużyna Padwy, która w tegorocznych rozgrywkach nie zdobyła jeszcze ani jednego punktu.
Wydawało się, że to dla podopiecznych Adama Jędraszczyka wymarzony rywal by się przełamać. Tak się jednak nie stało. Już pierwsza część meczu obnażyła słabości gospodarzy, którzy do szatni schodzili z bagażem 20 goli, samemu strzelając 11. Po przerwie sytuacja nie uległa poprawie, a konsekwencją tego są pierwsze w tym sezonie punkty dla drużyny z Zamościa, która wygrała z Anilaną 31:20. Łódzcy szczypiorniści zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i mają jeden punkt przewagi na ostatnią Padwą.
Grot Anilana Blachy Pruszyński Łódź – Padwa Zamość 20:31
ZOBACZ TAKŻE>>>Czas na sekcję e-sportową ŁKS-u? Znamy reprezentanta klubu!