W ostatnim sparingu w czasie zgrupowania w Turcji ma już zagrać Jakub Wrąbel.
Jakub Wrąbel ma być wiosną podstawowym bramkarzem Widzewa w pierwszej lidze. Jego transfer czasowy do drużyny beniaminka przeciągał się, ale przed wylotem na obóz do Turcji 24-letni zawodnik dołączył do kadry. Okazało się jednak, że nie może normalnie trenować i grać z powodu kontuzji mięśnia. Pojawiły się nawet pogłoski, że kłopot ze zdrowiem jest poważny.
W sparingach bronił Miłosz Mleczko, a w pierwszym zastąpił go Konrad Reszka. Ten pierwszy słabo wypadł w środowym spotkaniu z Inhułeciem Petrowe. Zawinił przy pierwszym i trzecim golu zdobytym przez Ukraińców.
W Widzewie twierdzą jednak, że w kończącym pobyt w Turcji meczu z FK Turan z Kazachstanu (o godzinie 14) w bramce wystąpi już Wrąbel. A skoro jest to ostatni sprawdzian przed wznowieniem rozgrywek, to zapewne wypożyczony z Wisły Płock zawodnik będzie podstawowym na tej pozycji.
Z pozostałych nieobecnych wątpliwa jest gra w meczu z zespołem z Kazachstanu dwóch stoperów: Krystiana Nowaka, który ma stłuczony mięsień, oraz wracającego do zdrowia po kontuzji Michała Grudniewskiego. Obaj powinni być gotowi na ligę. Zabraknie też podobno Marcina Robaka, który jest chory.