W sobotę o 18 rozpocznie się wielki Mecz Narodów imienia Heleny Skrzydlewskiej. Spotkanie odbędzie się na obiekcie Orła Łódź.
– Liczę, że cały stadion zostanie wypełniony po brzegi – powiedział a Witold Skrzydlewski honorowy prezes Orła. – Bilety kosztowały przecież zaledwie złotówkę. Jeśli tak się nie stanie, to znaczy, że żużel w Łodzi jest niepotrzebny, trzeba stadion rozebrać, albo zadzwonić do Andrzeja Grajewskiego, by zaczął tu organizować wyścigi psów. Dla mnie i dla rodziny Skrzydlewskich Mecz Narodów to test, czy warto bawić się w żużel – dodał w swoim stylu Skrzydlewski.
Już rok temu, szef łódzkich żużlowców liczył, że na Meczu Narodów pobity zostanie rekord frekwencji. Tak się jednak nie stało, ale w tym roku, dzięki atrakcyjnym cenom, wszystko wskazuje na to, że uda się zapełnić stadion.
Oprócz zniżek na karnety, które w dniach okołomeczowych będą kosztowały 250 złotych, fani mogą liczyć na nagrody za pojawienie się na stadionie. To nie wszystko, bo być może zobaczymy zewnętrzną elewację, która ma zdobić obiekt łódzkich żużlowców.
Czytaj także: Orzeł jak Widzew i ŁKS
– Nareszcie będziemy mieli herb na elewacji. Nie wykluczone, że na telebimie już pokażemy wizualizację dachu, jaki chcielibyśmy, żeby na tym stadionie powstał. Może to spowodować, że władze miasta się wystraszą i nie przyjdą, ale trudno – powiedział Skrzydlewski.
Mecz Narodów, Orzeł współorganizuje wraz z Caritasem.
– Nasz klub, który cały czas współpracuje z Caritas Archidiecezji Łódzkiej, zorganizuje zbiórkę pieniędzy na pomoc dla uchodźców z Ukrainy – powiedział Skrzydlewski.
– Tak jest i tym razem. W trakcie Meczu Narodów przeprowadzimy zbiórkę na rzecz Ukraińców. Tę zbiórkę będzie dedykować budowie zespołu domów dla uchodźców z Ukrainy. Nasi wolontariusze w czerwonych kamizelkach będą obecni podczaa sobotniego wydarzenia. Będziemy mieli terminal do zapłacenia kartą – dodał Tomasz Kopytkowski, rzecznik Caritasu.
Drużyny, które wezmą udział w wielkich zawodach podzielone są na cztery oddzielne teamy. Pojadą Kangury, w których wiodącą rolę będzie pełnił Brady Kurtz. U Europejczyków najbardziej liczył się będzie Niels Kristian Iversen. W drużynie Ukraińskich Wojowników podziwiali będziemy Janusza Kołodzieja, lidera cyklu SEC. Gwiazdą w drużynie Orłów będzie –Daniel Jeleniewski.