Grot Budowlani Łódź zamierzali pójść za ciosem po ostatnim zwycięstwie z Radomką i tym razem zrewanżować się BKS-owi Bostik Bielsko-Biała, z którym podopieczne Macieja Biernata przegrały w 2. kolejce obecnego sezonu. Tym razem łodzianki ponownie okazał się sporo słabsze od ekipy ze Śląska.
Początek spotkania jednak pokazał dlaczego bielszczanki stoją znacznie wyżej od Budowlanych w trwającej kampanii. Po ataku Dominiki Pierzchały przyjezdne prowadziły już 6:1. W tym secie od początku do samego końca dominował tylko jeden zespół. Łodziankom nie udało się nawiązać skutecznej walki i przegrały one pierwszą patię 18:25.
Druga partia także zaczęła się od prowadzenia bielszczanek, ale tym razem blok Moniki Fedusio pozwolił wyrównać stan meczu na 5:5. W kolejnych minutach Budowlane nawet przez chwilę prowadziły, ale zmieniło się to po tym jak na zagrywkę weszła była zawodniczka łódzkiego zespołu, Paulina Damaske. W mgnieniu oka goście odskoczyli z wynikiem na 14:9, a niebiesko-biało-czerwone ponownie miały problem. BKS był wyraźnie zespołem lepszym od Budowlanych, co potwierdza wynik drugiego seta. Znów 25:18 dla gości i już 2:0 w setach.
W trzecim secie w końcu łodziankom udało się zbudować drobną przewagę. Po serii zagrywek Julii Kąkol Grot Budowlane prowadziły 3:0. BKS szybko jednak odzyskał kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Monika Fedusio nadziała się na blok Majkowskiej, przez co Budowlane przegrywały już 5:6. Chwilę później to Fedusio zrewanżowała się Majkowskiej, zatrzymując jej akcję. Budowlane zaczęły nabierać wiatru w żagle. Kilka udanych akcji sprawiło, że gospodynie prowadziły 14:8. Bardzo dobrze na zagrywce wyglądała Ewelina Polak. Bielszczanki zaczęły mieć ogromne problemy z zagrywanymi przez nią piłkami. Łodzianki zdobyły aż 10 punktów z rzędu i prowadziły 18:8. W tym secie BKS nie zdołał już nawiązać walki. Grot Budowlani wygrali 25:14.
Mogłoby się wydawać, że Budowlane podbudowały sobie morale i będą wyglądać równie dobrze w secie nr 4, ale to bielszczanki zaczęły od prowadzenia 4:1. Po asie serwisowym Dominiki Pierzchały było już 10:5 dla BKS-u Bostik B-B. Łodzianki nie dały jednak łatwo za wygraną. Aleksandra Kazała obiła blok Szczepańskiej-Pogody, zmniejszając straty do zaledwie 2 punktów (13:15). Niestety goście znów odskoczyli na 5 oczek po nieudanym bloku Sobolskiej-Tarasovej. Budowlane próbowały jeszcze się podnieść, ale bielszczanki były tego dnia po prostu za mocne dla łódzkiej drużyny. BKS wygrał czwartego seta 25:20 i cały mecz 3:1.
Ekipa z Bielska-Białej zanotowała dublet w starciu z Budowlanymi. W 2. kolejce w Hali pod Dębowcem też lepsze okazały się zawodniczki BKS-u. Tym razem łodziankom przynajmniej udało się ugrać seta. Z innych ciekawostek, na boisku pojawił się na chwilę najnowszy nabytek Budowlanych, Marta Pol, ale nie odegrała dzisiaj żadnej znaczącej roli.
MVP: Dominika Pierzchała
Grot Budowlani Łódź – BKS Bostik Bielsko-Biała 1:3 (18:25, 18:25, 25:14, 20:25)
Grot Budowlani: Sobolska-Tarasova, Fedusio, Durul, Łazowska, Lisiak, Kazała, Łysiak, Kąkol, Polak, Pol
BKS Bostik B-B: Nowicka, Pierzchała, Borowczak, Damaske, Szczepańska-Pogoda, Majkowska, Nowak, Mazur, Janiuk
CZYTAJ TAKŻE>>>Cenne wzmocnienie Grot Budowlanych Łódź