Najbardziej wartościowi piłkarze ŁKS-u i Widzewa to młodzieżowcy. A jak wyceniono zagraniczny zaciąg?
Najlepsze co mamy w Łodzi to młodzież. Tak przynajmniej twierdzą eksperci z portalu Transfermarkt, którzy po sezonie dokonali wycen piłkarzy ŁKS-u i Widzewa. Według nich najwięcej warty jest Aleksander Bobek. Transfermarkt wycenił go na milion euro. Drugie miejsce zajmuje Antoni Klimek. Według portalu jest wart 650 tys. euro.
Młodzieżowiec Widzewa, gdy przenosił się z Opola do Łodzi wyceniany był na 200 tys. Dzięki grze w zespole Daniela Myśliwca jego wartość wzrosła trzykrotnie. Bobek, mimo że nie utrzymał ŁKS-u w ekstraklasie miał mecze, w których spisywał się bardzo dobrze. Przed nim transfer do Włoch.
Latem i zimą ŁKS sprowadzał piłkarzy ze wszystkich zakątków świata. I co ciekawe, według Transfermaktu prawie wszyscy stracili na wartości. Wyjątkiem jest Kay Tejan i Levent Gulen. Napastnik jest warty 350 tys euro, a gdy dołączył do ŁKS-u był 50 tys. tańszy.
Wzrosła również wartość Leventa Gulena. Chociaż to marne pocieszenie, bo gdy Szwajcar grał w Konyasporze wyceniano go na 1,5 miliona euro. Jego kariera nie poszła w wymarzonym kierunku. Przed dołączeniem do ŁKS-u jego wartość wyceniano na 100 tys. euro. Po sezonie wzrosła do dwustu. Gulen będzie miał szansę udowodnić, że jest wart tak wielkie pieniądze jak w przeszłości, bo zostaje na al. Unii i wraz z ŁKS-em będzie walczył o awans do krajowej elity.
Ogromny zjazd zaliczył Marcin Flis. Gdy pojawił się w ŁKS-ie wyceniano go na 400 tys. euro. Teraz jest warty 150. To niecały milion złotych różnicy. Sukcesywnie spadała wartość Huseina Balicia. Gdy debiutował w reprezentacji Austrii wyceniano go na dwa miliony euro. Po spadku z ŁKS-em jest warty 300 tys.
Transfermarkt docenił Aleksandra Iwańczyka i Oskara Koprowskiego. Obaj zawodnicy po sezonie z ŁKS-em są warci więcej niż przed nim.
Widzew ma za sobą udany sezon. Rozgrywki zakończył na dziewiątym miejscu. Ale są piłkarze, którzy mieli odgrywać większą rolę w drużynie, a zawiedli. Jednym z nich jest Ernest Terpiłowski. Skrzydłowy jeszcze niedawno wyceniony był na milion euro. Po sezonie jego wartość spadła czterokrotnie.
Według Transfermarktu warci mniejszych pieniędzy niż przed rozpoczęciem rozgrywek są również między innymi Filip Przybułek, Fabio Nunes, Noah Diliberto.
Doceniono defensywę Widzewa. Droższy ma być Mateusz Żyro, Juan Ibiza i Luis Sliva. Portugalczyk jeszcze nigdy nie był wyceniony tak wysoko jak po sezonie w zespole Myśliwca. Według Transfermakrtu jest warty 450 tys. euro.
Wzrosła wartość Kamila Cybulskiego (z 50 na 250 tys. euro), a także widzewskich napastników. Jordiego Sancheza wyceniono na pół miliona, a Imada Rodnicia na 450 tys.