W niedzielę widzewiacy zagrają u siebie z Cracovią. Prezesem klubu z Krakowa jest Mateusz Dróżdż, były szef Widzewa.
Po bardzo bolesnym początku wiosny w Poznaniu, łodzianie będą mieli okazję zrehabilitować się przed własną publicznością. W niedzielę 9 lutego, w Sercu Łodzi Widzew podejmie Cracovię. Wiosną, przy Kałuży, widzewiacy wygrali 3:1, ale to z pewnością nie będzie spacerek dla drużyny Daniela Myśliwca.
Niewątpliwym smaczkiem tego spotkania będzie fakt, że prezesem “Pasów” jest obecnie Mateusz Dróżdż. To człowiek dobrze znany na Widzewie. Z RTS-em związany był od 2021 roku. To wtedy objął stanowisko prezesa i wprowadził wiele zmian, które pozwoliły rozwinąć się klubowi. Jego przygoda z Widzewem skończyła się w maju 2022 roku, jeszcze przed końcem sezonu 21/22. Dróżdż w Łodzi przeszedł drogę od bohatera do…no właśnie, do kogo właściwie?
Nie można zapomnieć o tym ile dobrego zrobił dla czerwono-biało-czerwonych. Wprowadził pewne zasady, które są po prostu potrzebne do tego by klub funkcjonował dobrze. Jeszcze w czasie jego pracy w Widzewie, społeczność widzewska była podzielona. Jedni go uwielbiali, inni uważali, że to “karierowicz”, któremu zależy na własnej reputacji, a Widzew jest na drugim miejscu. Po odejściu Dróżdża, grono jego przeciwników się powiększyło. Szczególnie, gdy objął funkcję prezesa Cracovii i łódzcy kibice zobaczyli w jak podobny sposób próbuje przekonać do siebie fanów krakowskiej drużyny.
W tym sezonie Dróżdż już raz zawitał do Serca Łodzi. Miało to miejsce w drugiej kolejce sezonu, gdy “Duma Łodzi” grała z Kolejorzem. Na żywo obejrzał wygraną Widzewa 2:1. Z kolei Cracovia pod jego rządami mierzyła się już z Widzewem dwukrotnie, ale nie przy Piłsudskiego. Do tej pory bilans jest dla widzewiaków korzystny, bo raz wygrali i raz zremisowali. Oby równie pozytywnie było po niedzielnym meczu.
ZOBACZ TAKŻE>>>Imad Rondić o transferze do FC Koeln. Widzew nie miał szans