W ubiegłym tygodniu nową drużyną znalazł Daniel Villanueva. Hiszpan w Widzewie spędził rok, ale nie wywalczył miejsca w składzie. Nie można jednak mówić że zawiódł. Nie oczekiwano po nim wiele (był po ciężkiej kontuzji), nie dostawał też wielu szans. Ale udało mu się m.in. strzelić dwie bramki, z czego szczególnie ta druga – z Puszczą Niepołomice w doliczonym czasie gry – była bardzo cenna. Bez niej i trzech punktów Widzew nie wywalczyłby awansu. Teraz zagra w hiszpańskim CD Teruel. To czwarty poziom rozgrywkowy w tym kraju. Może Dani pomoże w awansie o klasę wyżej, bo chyba o to walczy ten klub.
CZYTAJ TEŻ: Historyczna wygrana Widzewa, ale największym zwycięzcą jest PKO Ekstraklasa
Lista byłych widzewiaków, którzy mają nowe kluby jest więc coraz dłuższa, ale jednak jeszcze są tacy, którzy ich nie mają. To np. Krystian Nowak. Bardzo szkoda, bo to przecież bardzo solidny środkowy obrońca ze sporym doświadczeniem. Mówiło się o możliwym przejściu 28-latka, który jest wolnym graczem, do Arki Gdynia i Górnika Łęczna. Ktoś plotkował też o Raduni Stężyca, ale Nowak wciąż trenuje tylko indywidualnie.
Nie ma też żadnej informacji o nowym klubie Konrada Reszki. Wychowanek Widzewa też pomógł łódzkiej drużynie w ubiegłym sezonie. Na razie nie ma nowej drużyny.
A kto już je ma? Tomasz Dejewski i Przemysław Kita grają dla Raduni. Pierwszy dwa razy grał od pierwszej do ostatniej minuty. Kita dwa razy był zmieniany w drugich połowach, ale ma też już gola, którego strzelił w debiucie. Także w eWinner 2. Lidze zagrał już Mateusz Michalski. W sobotę zadebiutował w tym sezonie w Polonii Warszawa. Grał od 58. minuty, ale jego zespół przegrał z Pogonią Siedlce 1:2.
W Fortuna 1. Lidze, czyli ligę wyżej, wylądowali m.in. Kacper Karasek i Bartosz Guzdek, którzy są na wypożyczeniach. Odchodzili z Widzewa, by więcej grać. A jak jest? Karasek w Bruk-Bet Termalice Nieciecza wystąpił tylko w pierwszej kolejce. Od 1 do 66 minuty. Z kolei Guzdek nie zagrał w pierwszej kolejce. Druga dla Odry dopiero dzisiaj, mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Może tym razem się uda.
W GKS-ie Katowice nie zadebiutował też jeszcze Daniel Tanżyna i z tym może być problem, bo – jak słyszeliśmy – „Dixonowi” odezwał się stary uraz pleców, przez który nie pauzował jeszcze w Widzewie, i czeka go przerwa, możliwe że dłuższa.
W Fortuna 1. Lidze jest też Patryk Mucha, który poszedł do Chrobrego Głogów. 24-latek też czeka na debiut w nowej drużynie.
Patrząc na to, gdzie trafili byli piłkarze Widzewa i na to, jak wiedzie im się w nowych zespołach, bez złośliwości można napisać, że w klubie z al. Piłsudskiego 138 podjęli dobre decyzje.