Orzeł już sprawił niespodziankę, bo w pierwszym meczu pokonał Stelmet Falubaz Zielona Góra 50:40. Tego raczej nikt się nie spodziewał, bo to żużlowcy z Zielonej Góry byli przed dwumeczem stawiani w roli faworytów. Teraz jednak znajdą się pod presją, bo ich ewentualne odpadnięcie z fazy play-off już na tym etapie będzie rozpatrywane w kategorii sensacji.
– Przed nami trudne wyzwanie, ale wierzę, że wszyscy staniemy na wysokości zadania i już w piątek zapewnimy sobie awans do półfinału. Taki jest cel – stwierdził Tomasz Szymankiewicz, menedżer Stelmet Falubazu Zielona Góra przed meczem z H.Skrzydlewska Orłem Łódź.
– Myślę, że możemy sprawić tam niespodziankę. Każdy wynik, który będzie nas promował nie z pozycji lucky losera, ale happy winnera, stanie się dla nas swoistym zastrzykiem motywacyjnym – powiedział z kolei Michał Widera, trener łódzkiego zespołu.
CZYTAJ TAKŻE >>> Święto żużla w Łodzi
Warto pamiętać, że w obecnym sezonie jest jeszcze instytucja “lucky losera” – zespół, który swój ćwierćfinał przegra najmniejszą różnicą punktów i tak awansuje do półfinału. To sprawia, że szanse na awans Orła są jeszcze większe, bo Polonia Bydgoszcz pokonała w dwumeczu Wybrzeże Gdańsk różnicą 19 punktów.
Z kolei w innym z ćwierćfinałów Wilki Krosno wygrały pierwszy mecz na wyjeździe z Landshut Devils 50:40 i w Krośnie prawdopodobnie postawią „kropkę nad i”.
Awans do półfinału łodzianie mają więc na wyciągnięcie ręki. W piątek muszą jednak pojechać na maksimum swoich umiejętności, bo gospodarze udowodnili, że na swoim torze są wyjątkowo mocni. Przypomnijmy, że w rundzie zasadniczej Falubaz pokonał w Zielonej Górze zespół Orła aż 57:33.
Stelmet Falubaz Zielona Góra – H. Skrzydlewska Orzeł Łódź
Piątek, 19 sierpnia 2022, godz. 19:00
CZYTAJ TAKŻE >>> Wielki mecz H. Skrzydlewska Orła. Stelmet Falubaz pokonany w Łodzi