Piłkarze Widzewa Łódź są już w Zabrzu, gdzie dzisiaj wieczorem wybiegną na murawę stadionu przy Roosvelta, żeby wygrać drugi mecz z rzędu w PKO Ekstraklasie i zrewanżować się Górnikowi za niepowodzenia z zeszłego sezonu.
Widzew jest podbudowany zwycięstwem nad derbowym rywalem, ŁKS-em. Zwycięstwo to zostało odniesione jednak przy Al. Piłsudskiego 138, tak samo jak to w 1. kolejce z Puszczą Niepołomice. Z wyjazdów Widzew do tej pory nie przywiózł żadnego punktu. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia przegrywali 1:2 w Szczecinie z Pogonią i w takim samym rozmiarze polegli w Białymstoku przeciwko Jagiellonii.
Górnik z kolei źle zaczął sezon, bo od dwóch porażek, w których ani razu nie potrafił znaleźć drogi do bramki rywala. Kolejne dwa mecze to już dużo lepsza gra i wyniki zabrzan, którzy zremisowali z Piastem i pokonali Koronę.
– Dwa pierwsze mecze przegrał i nie zdobył nawet bramki. W ostatnich dwóch spotkaniach zdobył jednak cztery punkty. Każda drużyna ma różne okresy, ale w starciu takich firm to nie będzie miało jednak żadnego znaczenia – mówił na konferencji przed tym meczem Janusz Niedźwiedź.
Ostatnie bezpośrednie mecze zdecydowanie przemawiają na korzyść zabrzan, którzy w tamtym sezonie wygrali przy al. Piłsudskiego 3:2. U siebie Górnik natomiast bez problemu pokonał Widzew 3:0. Będzie to zatem dobra okazja, żeby podbudowanym po derbowym zwycięstwie pójść za ciosem i zrewanżować się Górnikowi za ostatnie niepowodzenia. Łodzianie z zabrzanami nie wygrali bowiem od sześciu spotykań. Ostatni raz czerwono-biało-czerwoni pokonali Górnik w 2013 roku. Wówczas gole dla czterokrotnego mistrza Polski zdobywali Adrian Budka i Przemysław Oziębała, a Widzew wygrał 2:0.
Jaką historię piłkarze obydwu ekip napiszą tym razem? Początek spotkania w Zabrzu o godzinie 20:30.
Górnik Zabrze – Widzew Łódź / piątek 18 sierpnia, godz. 20:30 / Arena Zabrze, ul Roosvelta 81, Zabrze / Transmisja: Canal+Sport
CZYTAJ TAKŻE: Widzew nie ściągnie zawodnika z Węgier? „Kwota przerasta możliwości klubu”