W najbliższej kolejce Widzew zagra z Górnikiem przy Al. Piłsudskiego 138. Na konferencji przed tym meczem pojawił się Fran Alvarez, którego sytuacja kontraktowa została poruszona właśnie na briefingu prasowym.
Fran Alvarez to kluczowa postać w układance Daniela Myśliwca. Hiszpański piłkarz nie miał większych problemów z wywalczeniem sobie miejsca wyjściowym składzie od momentu przenosin z Albacete w lipcu 2023 roku. W barwach Widzewa 26-latek zdążył rozegrać już 44 oficjalne mecze, w których zdobył 10 bramek i zanotował pięć asyst. W tym sezonie Fran Alvarez strzela średnio co trzeci mecz w lidze (w 12 spotkaniach zdobył cztery bramki i dołożył jedną asystę).
To właśnie Fran Alvarez zdobył w tamtym sezonie bramkę, która pozwoliła Widzewowi pokonać Legię po raz pierwszy od 24 lat. Umowa Hiszpana, który ponad rok temu zamienił Hiszpanię na Łódź, kończy się jednak 30 czerwca przyszłego roku. Na ten moment Alvarez nie wie, czy zostanie w klubie, ale wysyła sygnały, że jest do tego gotów.
CZYTAJ TAKŻE: Kreshnik Hajrizi w Widzewie skazany na ławkę
– Chcę grać w piłkę. Jeśli będę wam mógł coś powiedzieć, to powiem, ale teraz tego nie wiem. Trzeba pytać o to prezesa, to nie moja rola. Jestem tu bardzo szczęśliwy, co cały czas powtarzam. To jest piłka nożna, to jest życie. Nie wiem tego w tym momencie. Zobaczymy – odpowiedział pomocnik Widzewa na pytanie, czy jest gotowy podpisać z Widzewem nowy kontrakt.
Z pewnością kibice chcieliby, żeby filigranowy pomocnik dalej reprezentował barwy Widzewa Łódź. Po tym, jaką rolę pełni w drużynie Alvarez można wnioskować, że tego samego chciałby Daniel Myśliwiec, ale trener nie zamierzał się wypowiadać na temat kontraktu swojego zawodnika. Na pytanie, czy rozmawiał z szefostwem klubu na temat umowy Hiszpana, Daniel Myśliwiec odparł tylko krótkie “Nie”.
CZYTAJ TAKŻE: Trener Widzewa: Musimy zachować więcej spokoju