ŁKS Commercecon grał z Volleyem Wrocław. To przedostatnia drużyna TauronLigi, co może dziwić patrząc na to, jak wiele jakości ma w składzie. W zespole z Wrocławia grają Lucie Muhlsteinova i Regiane Bidas, które zdobyły złoty medal mistrzostw Polski z ŁKS-em, Magdalena Saad, która grała w najlepszych klubach Europy i Joanna Pacak, wypożyczona z drużyny gości środkowa, z którą na al. Unii wiązane są wielkie nadzieje. Prowadzi je Michał Masek, trener który z ŁKS-em zdobył mistrzostwo Polski.
Czytaj także: Siatkarki ŁKS-u niczym modelki.
ŁKS zaczął słabo. Wrocławianki miały nawet pięć punktów przewagi. Wiemy, że ełkaesianki rozkręcają się wolno, ale w pierwszej partii dostarczały kibicom emocji do ostatnich piłek. Chociaż wygrały 28:26, to popełniły sporo błędów indywidualnych. Volley miał aż trzy asy. Na szczęście pod koniec zespół Alessandro Chiappiniego uporządkował grę i chociaż piłkę setową pierwsze miały gospodynie, to ŁKS odwrócił losy seta i wygrał. Julita Piasecka dobrze radziła sobie w ofensywie, bo zdobyła aż cztery punkty, ale miała problemy z odbiorem. Wszystko zmieniło się kiedy zmieniła ją Zuzanna Górecka, zawodniczka, która potrafi połączyć skuteczną grę w ataku z przyzwoitym przyjęciem. Z przyjemnych informacji, Kamila Witkowska, zdobyła swój 1700 punkt w TauronLidze.
Wszystko wróciło do normy w drugiej partii. Chociaż ŁKS przez chwilę znowu dał Volleyowi nadzieję, że jest w stanie nawiązać z nim walkę, to szybko przekonały się, że żeby grać na poziomie brązowych medalistek TauronLigi przed nimi dużo pracy. Doskonale przyjmowała Górecka. Seta skończyła ze 100 proc. pozytywnym przyjęciem. Po tym jak było 12:12, łodzianki zaczęły swoją “magię”. Z jak zwykle doskonale zagrywającą Robertą Ratzke zdobyły siedem punktów z rzędu. Dzięki równej grze w ofensywie, w której ze 100 proc. skutecznością w ataku, prym wiodła Diouf, ŁKS bez problemu wygrał drugiego seta.
To już tradycja. ŁKS wygrał kolejny mecz i nie stracił nawet seta. W ostatniej odsłonie gry świetnie zagrała Piasecka, która weszła na zagrywkę i z pomocą koleżanek z drużyny rozstrzelała wrocławianki. Dobrze zaczął działać blok, który w poprzednich partiach nie radził sobie najlepiej. Jeżeli to była próba generalna przed meczem z Developresem Rzeszów, to udała się ełkaesiankom perfekcyjnie.
Volley Wrocław – ŁKS Commercecon 0:3 (24:26, 18:25, 19:25)
Volley Wrocław: Muhlsteinova, Bidias, Pacak, Evans, Witowska, Bączyńska, Saad (libero), oraz Górecka, Hryszczuk, Gajer
ŁKS Commercecon: Ratzke, Scuka, Witkowska, Diouf, Gryka, Piasecka, Maj-Erwardt (libero), praz Szady, Szczurowska, Gromadowska