W sobotę 28 stycznia Widzew zainauguruje rundę wiosenną meczem z Pogonią Szczecin. Jesienią spotkaniem z Portowcami łodzianie witali się po latach z ekstraklasą. Wypadli dobrze, ale teraz powinni być mocniejsi o cenne doświadczenia kolejnych miesięcy w elicie.
Widzew, mimo roli beniaminka, od początku sezonu 2022/2023 spisywał się powyżej oczekiwań. Pierwszy mecz łodzianie co prawda przegrali, ale już w kolejnym zdobyli komplet punktów. Później przytrafiały im się jeszcze gorsze mecze, ale rundę skończyli na 3. pozycji, więc trudno przyczepić się do efektywności ich gry. Nie wszyscy w obozie czerwono-biało-czerwonych są jednak w pełni zadowoleni.
– Pierwsze mecze w ekstraklasie pokazały, że pomimo, że byliśmy chwaleni za styl i grę, mamy w tym względzie sporo do poprawy. Popełnialiśmy za dużo błędów. Potrzebowaliśmy kilku tygodni, żeby błędy skorygować i ten proces trwa – zaznaczył w rozmowie z portalem Weszło.com trener Widzewa, Janusz Niedźwiedź [CAŁY WYWIAD].
Widzewiacy po awansie musieli przestawić się na inny sposób gry rywali, chociaż sami starali się dalej rozwijać swój styl. – Organizacja gry w obronie niskiej. W 1. lidze nie byliśmy zmuszeni przez przeciwników do gry w obronie niskiej w większym stopniu. Większość naszych rywali cofała się i czekała na kontratak. Po awansie większy nacisk położyliśmy na te działania, ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że poprzedni sezon nas w tym zakresie nie zweryfikował – wyjaśnił 41-letni trener.
W ekstraklasie łodzianie bardzo dobrze się odnaleźli i w niemal każdym meczu byli w stanie odpowiednio ustawić się względem stylu gry rywala, nie zatracając przy tym swoich największych walorów. Spora w tym zasługa pojawienia się w drużynie hiszpańskiego napastnika Jordiego Sancheza.
– Chcemy być jeszcze bardziej wszechstronni. Na pewno widać to mocniej na poziomie ekstraklasy niż na jej zapleczu. W zeszłym sezonie nie mieliśmy tak szybkiego napastnika, takiego, jakim jest Sanchez. Jego pozyskanie otworzyło nam dodatkowe możliwości – podkreślił trener trzeciej aktualnie siły ligowej w kraju.
Czy zimą udało się pójść krok dalej i nadrobić wszystkie braki, które trener dostrzegał przez całą rundę? Pierwsza weryfikacja już w sobotę 28 stycznia. Mecz z czwartą w tabeli Pogonią Szczecin rozpocznie się o 17:30. Zwycięzca tego spotkania kolejny tydzień spędzi na podiom PKO Ekstraklasy.