Wciąż niepokonany w tym roku Widzew w najbliższą sobotę podejmie w „Sercu Łodzi” Wartę Poznań. A co jeszcze czeka nas przy okazji 23. serii gier na ligowych boiskach?
Mielczanie wciąż nie zaznali tej wiosny smaku zwycięstwa. Podopieczni Adama Majewskiego potrafili w dotychczasowych tegorocznych meczach remisować zarówno z mistrzem, jak i wicemistrzem Polski, ale jednocześnie ulegli Radomiakowi, Cracovii oraz Górnikowi, czyli ekipom na zbliżonym do siebie poziomie.
CZYTAJ TAKŻE >>> Piast odżył wynikowo, ale i młodzieżowo!
Piast z kolei wiosnę ma bardzo udaną. W każdym meczu w 2023 roku można było gliwiczan pochwalić – nawet w przegranych spotkaniach z Rakowem czy z Legią znajdziemy fragmenty, w których podopieczni Aleksandara Vukovicia mogli się podobać. Nic dziwnego więc, że udało im się wyjść ze strefy spadkowej, choć w dalszym ciągu, zresztą prawdopodobnie nie zmieni się do końca rozgrywek, potrzebują punktów jak tlenu.
Blisko rok temu Tomasza Kaczmarka na stanowisku trenera Lechii zastąpił Marcin Kaczmarek. Stało się to po meczu z Lechem Poznań. Dziś z Gdańska dochodzą głosy, jakoby posada tego drugiego również była zagrożona i nie jest wykluczone, że ewentualna porażka w Poznaniu do tego doprowadzi.
Lech z kolei zanotował ostatnio w dwie ligowe porażki – po 1:2 z Zagłębiem oraz Śląskiem, choć liga ligą, ale warto wspomnieć o europejskich pucharach, a tam Lechowi udała się rzecz historyczna, bo tak należy określić wiosenny awans do kolejnej rundy.
Jeden z najciekawszych meczów 23. kolejki. Zarówno Widzew, jak i Warta słyną z tego, że są jednymi z najlepiej zorganizowanych drużyn w lidze. Nic dziwnego więc, że sobotnie starcie zapowiada się bardzo interesująco, choć to jesienne nie było zbyt atrakcyjne.
Niemniej jednak dzisiaj mamy nieco inne okoliczności – Widzew jest w znakomitej formie, w 2023 roku jeszcze nie przegrał, a Warta z kolei potrafiła już urwać punkty Rakowowi, a ostatnio wpakowała piątkę Koronie. Podopieczni Dawida Szulczka z pewnością chcieliby zrewanżować się za porażkę z poprzedniej rundy, kiedy to przez większą część gry byli stroną przeważającą…
Kielczanie weszli w obecną rundę z niemałym przytupem, choć w zeszłym tygodniu przydarzył im się solidny falstart – porażka z pięcioma bramki w plecy w Grodzisku Wielkopolskim to blamaż totalny, o którym podopieczni Kamila Kuzery chcieliby jak najszybciej zapomnieć.
Z kolei płocczanie tej wiosny grają dość atrakcyjny futbol, ale bez zdobyczy punktowej. Dział destrukcji jakoś sobie radzi, kreacji pracuje aż miło, ale najbardziej zawodzi dział egzekucji. Bartosz Śpiączka ma być remedium na nieskuteczność „Nafciarzy”, ale w sobotnim meczu go zabraknie.
Faworytem Korona – kurs od LV BET na jej wygraną wynosi 2,35 przy 3,15 na Wisłę i 3,45 na remis.
Czy rozpędzeni ostatnim zwycięstwem nad Stalą Mielec zabrzanie zdołają zatrzymać Legię? Przypomnijmy, że Legia nadal jest w grze o mistrzostwo Polski, choć, biorąc pod uwagę jej obecną sytuację punktową, trudno nie odnieść wrażenia, że każda kolejna strata punktów, od tej gry ją oddali.
CZYTAJ TAKŻE >>> Szczęśliwie, bo szczęśliwie, ale wreszcie z przełamaniem. Górnik wraca z Mielca z tarczą!
Podopieczni Bartoscha Gaula zaś dzięki ostatniemu zwycięstwu oddalili się na chwilę od strefy spadkowej, lecz w dalszym ciągu potrzebują punktów jak tlenu. Tym bardziej że przewaga nad kreską jest niewielka, a dół tabeli z reguły tej wiosny punktuje.
– Mecz z Miedzią jest dla nas bardzo ważny, gramy z zespołem walczącym o utrzymanie, który ostatnio przegrał w Lubinie z Zagłębiem. Zdajemy sobie sprawę, że gospodarze będą wyjątkowo zdeterminowani. My jednak jedziemy tam po wygraną – zapowiada przed niedzielnym spotkaniem szkoleniowiec Jagiellonii, Maciej Stolarczyk.
Podopieczni Grzegorza Mokrego powoli rozkręcają się tej wiosny. Mimo że ostatnio ponieśli porażkę, trzeba przyznać, że na przestrzeni ostatnich tygodni poczynili spory progres, a to odbiło się na ich sytuacji punktowej, która, choć nadal nie jest zbyt dobra, to i tak dużo lepsza niż na początku rundy.
Hit 23. serii gier PKO BP Ekstraklasy. Do trzeciej ekipy poprzedniego sezonu przyjeżdża wicemistrz, który walczy o najważniejsze trofeum w kraju. O ile szczecinianie w ostatnich tygodniach głównie rozczarowali swoich kibiców, o tyle zmieniło się to na przestrzeni dwóch ostatnich kolejek – zresztą nie mogło być inaczej, podopieczni Jensa Gustafssona razili na początku rundy nieskutecznością.
Częstochowianie zaś rozkręcają się z meczu na mecz. Choć teraz małą „wadą” może być fakt, że w tygodniu rozgrywali mecz w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski – bardzo pewnie ograli na wyjeździe drugoligowy Motor Lublin.
I jedni, drudzy lubią zabrać punkty tym nieco lepszym oraz rozdać je tym nieco gorszym. Cracovia potrafiła już tym roku podzielić się punktami z Legią, a przegrać z Koroną, zaś Śląsk ma na koncie dwa zwycięstwa z rzędu przeciwko Lechowi Poznań oraz Pogoni Szczecin.
Niemniej jednak wrocławianie będą chcieli tym meczem zmazać plamę ze środowego blamażu w Pucharze Polski. Niechlubnie dokonali tego, co wcześniej Cracovia – odpadli przeciwko niżej notowanemu rywalowi. Ciekawostką może być, jak wrocławska szatnia zareaguje na słowa swojego szkoleniowca po wspomnianej porażce.
W fantastycznej dyspozycji są podopieczni Mariusza Lewandowskiego. Nie ponieśli jeszcze ani jednej porażki w 2023 roku, a także stracili raptem jednego gola – zdarzyło im się to ostatnio tylko z rzutu karnego przeciwko Lechii Gdańsk, którą i tak całkowicie zdominowali.
Zagłębie zaś będzie rozpędzone dwoma bardzo ważnymi triumfami – dwa tygodnie temu ograli mistrza Polski na jego terenie, a w minionej serii gier wyszli zwycięsko z Derbów Dolnego Śląska, w których pokonali Miedź Legnica.
Faworytem Radomiak. Kurs od LV BET na jego triumf wynosi 2,17 przy 3,55 na Zagłębie i 3,45 na remis.
***
Więcej ciekawych zakładów na Ekstraklasę można znaleźć u naszego partnera, firmy LV BET.
LV BET Zakłady Bukmacherskie posiada zezwolenie urządzania zakładów wzajemnych wydane przez Ministra Finansów. Udział w nielegalnych grach hazardowych może stanowić naruszenie przepisów. Hazard związany jest z ryzykiem. Zakaz wstępu na stronę internetową i uczestnictwa w grze hazardowej dla osób poniżej 18 roku życia.