Chociaż w Łodzi nie brakuje wielkich i uznanych sportowych marek to jednak eksperci nie mają wątpliwości. Widzew to obecnie najlepiej „opakowany” klub w Łodzi. – Przede wszystkim Widzew pokazuje, jak bardzo się unowocześnił i otworzył na nowe rynki marketingowe – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Adam Pawlukiewicz z Pentagon Research.
Dzięki wielotysięcznej widowni na trybunach i przed ekranami telewizorów, komputerów i smartfonów sport stał się doskonałym nośnikiem promocyjnym i, co za tym idzie, reklamowym. Uwagę na ten fakt zwracają eksperci, którzy podkreślają, że sponsoring sportowy to coraz bardziej efektywne, choć wciąż niedoceniane narzędzie.
– Sport to najpotężniejsza rzecz, jaką może mieć miasto w kontekście swojej promocji. Dzisiaj ciężko sobie wyobrazić Łódź bez Widzewa, ŁKS-u czy bez Orła w żużlu. Dzięki tym drużynom miasto jest promowane w całej Europie. Właśnie z tego względu warto uświadamiać lokalne firmy w tym, jak wielką promocję można osiągnąć poprzez sponsoring sportowy – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Adam Pawlukiewicz z firmy Pentagon Research.
I dodaje: – Sponsoringu sportowego nie da się wyłączyć. Nie da się zmienić kanału i przełączyć na coś innego. Jak chcemy zobaczyć bramkę, to zawsze za tym bramkarzem znajduje się jakiś logotyp, nie wspominając o jego koszulce.
Wielką siłą Widzewa Łódź są jego kibice. Co ważne, klub nie spoczywa na laurach i cały czas stara się wykorzystywać swoją niesłabnącą popularność, nawiązując nowe współprace czy pozyskując sponsorów. Swoje robi także coraz większa świadomość biznesu w obszarze marketingu sportowego.
– Dzięki mailom otrzymywanym od Widzewa, praktycznie każdy może stać się sponsorem, wykupić sobie reklamę na bandach, więc to wszystko jest naprawdę bardzo proste. A Widzew ma niewątpliwie bardzo duże wyniki oglądalności – podkreśla Pawlukiewicz. – Przede wszystkim Widzew w ostatnich latach regularnie pokazuje, jak bardzo się unowocześnił i otworzył na nowe rynki marketingowe, w ogóle na to, by ktoś chciał w niego inwestować, co jest kluczem do sukcesu – dodaje.
Ale Łódź to nie tylko Widzew. W kolejce za czterokrotnym piłkarskim mistrzem Polski są tak uznane marki jak ŁKS, Budowlani czy Orzeł, które także robią postępy w obszarze sponsoringu. Może nie tak spektakularne jak klub z al. Piłsudskiego, ale tak naprawdę wszystkie kluby z Łodzi i regionu (a jest ich sporo), widząc duże możliwości, nie stoją w miejscu. Zdaniem eksperta z dziedziny marketingu, także samorząd powinien wreszcie docenić to, co dla lokalnej społeczności robią łódzkie kluby.
– Ja jestem z Wrocławia, nie bywam regularnie w Łodzi, ale jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak u was w mieście sport się rozwinął w ostatnich 10 latach. To potężna gałąź gospodarki, w którą miasto powinno dalej mocno inwestować – kończy nasz rozmówca.
CZYTAJ TAKŻE >>> Boisko Widzewa zalane, a na ŁKS-ie grali. Dlaczego?
2 Comments
Paaaaaanie, a jakie proporczyki szyją !!!!
Byli reprezentantami Łodzi, to teraz dla worka kartofli zrobią z siebie reprezentantów narodu wybranego !
Dlaczego obrażasz naród wybrany? Jestem kibicem ŁKS i nie wstydzę się tego, że wśród założycieli klubu było wielu przedstawicieli narodu wybranego. Kibice Cracovii, Ajaxu, Tottenhamu też się nie wstydzą związków z narodem wybranym. Wielu przedstawicieli tego narodu zrobiło bardzo dużo dobrego dla Łodzi i dla Polski i powinniśmy o tym pamiętać. Te osoby zasługują na szacunek i pamięć.