Przed nami drugie spotkanie rywalizacji o złoty medal mistrzostw Polski pomiędzy ŁKS-em Commercecon Łódź i DevelopResem Rzeszów. W pierwszym spotkaniu bezsprzecznie lepsze były siatkarki z Podkarpacia. Jak będzie tym razem?
Pierwsze spotkanie w ramach finału mistrzostw Polski nie przyniosło nam zbyt wielu emocji. KS DevelopRes wygrał 3:0 w każdym secie będąc lepszą drużyną od ŁKS-u Commercecon Łódź. Trzeba jednak pamiętać, że Wiewióry potrafią odrabiać straty, gdy na szali jest tytuł. Przekonał się o tym właśnie DevelopRes prowadzony przez Stephane’a Antigę przed dwoma laty.
W pierwszym spotkaniu siatkarki ŁKS-u popełniły mnóstwo błędów, ułatwiając bardzo rzeszowiankom wygraną. To na to największą uwagę zwrócił trener łódzkiego zespołu – Żeby w ogóle myśleć o wygraniu z DevelopResem, musimy wyeliminować własne błędy – mówił po spotkaniu w Rzeszowie Zbigniew Bartman.
Zdaniem Marleny Kowalewskiej z kolei Ełkaesiankom brakowało chęci zwycięstwa, które towarzyszyło łodziankom w poprzednich spotkaniach.
– Myślę, że decydująca była konsekwencja rzeszowianek. Z naszej strony brakowało mi takiej zawziętości i większej chęci zwycięstwa. Wiadomo, że chcemy wygrać te finały i wiemy o co gramy, ale myślę, że wcześniej pokazywałyśmy się z lepszej strony. Uważam, że nasze podejście jest po tym pierwszym meczu zdecydowanie do poprawy – powiedziała rozgrywająca ŁKS-u.
CZYTAJ TAKŻE: Te uśmiechy są bezcenne. Piękny gest wielosekcyjnego ŁKS-u
ŁKS Commercecon Łódź z pewnością wie, co musi zrobić, żeby pokonać DevelopRes. W tym sezonie zrobił to już dwukrotnie. WIewióry pokonały DevelopRes w obu meczach fazy zasadniczej. Na nieszczęście dla ŁKS-u, rzeszowianki także wiedzą, jak wygrać z ŁKS-em. Rysice zrobiły to w finale Pucharu Polski i oczywiście przed kilkoma dniami w pierwszym meczu finału.
Na chłodno do drugiego spotkania podchodzi Aleksandra Szczygłowska, która w głowie przeanalizowała sobie, na co być gotowym ze strony ŁKS-u Commercecon Łódź.
– ŁKS to też jest drużyna kompletna. Wiadomo, że to jest już końcówka sezonu i każdy się mierzy z jakimiś problemami. Zarówno my, jak i one, radzimy sobie z tym jak możemy, żeby tego nie było widać na boisku, ale myślę, że to jest też nieodłączna część tych finałów. My cały czas musimy być gotowe na to, że rywalki mogą zagrać dużo lepiej. To był taki pierwszy mecz, w którym ważne było, żeby go wygrać, zwłaszcza z naszego punktu widzenia. Natomiast rywalki mogą cały czas się rozkręcić i pograć trochę inaczej. Myślę, że ich atakująca też może zagrać lepiej i chociażby skrzydła. Środkiem za dużo w Rzeszowie nie pograły, więc musimy być na to gotowe w kolejnym spotkaniu, ale to będzie już kwestia analizy, przygotowań, a potem przystosowania się do warunków meczowych – mówiła zawodniczka DevelopResu Rzeszów na łamach oficjalnej stron TAURON Ligi.
ŁKS Commercecon Łódź – KS DevelopRes Rzeszów / piątek, 18 kwietnia, godz. 17:30 / Sport Arena, Łódź / Transmisja: Polsat Sport
CZYTAJ TAKŻE: Była siatkarka ŁKS-u pomoże rywalkom PGE Grot Budowlanych