W 90 procentach mamy już wykrystalizowaną grupę zawodników, z którymi wiążemy przyszłość – mówi Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa.
Pisaliśmy już obszernie na temat kontraktów piłkarzy Widzewa. Niedawno nową umowę z klubem parafował Kamil Cybulski. Podstawowy młodzieżowiec łódzkiej drużyny związał się z Widzewem do 2028 roku. To w tej chwili najdłuższy kontrakt. Kolejny jest Marcel Krajewski z kontraktem o rok krótszym.
CZYTAJ TEŻ: Jacek Magiera zwolniony ze Śląska. Trener Widzewa idzie w górę
Jest za to grupa widzewiaków, których kontrakty obowiązywać będą do lata 2026, oczywiście pod warunkiem, że wcześniej klub ich nie sprzeda.
W tym gronie są Kreshnik Hajrizi, Jakub Łukowski, Samuel Kozlovsky, Hilary Gong, Mikołaj Biegański oraz Hubert Sobol i ci piłkarze mają w dokumentach zapis o możliwości przedłużenia kontraktów.
Kontrakty do 30 czerwca 2026 roku mają także Bartłomiej Pawłowski, Noah Diliberto i Lirim Kastrati oraz Marek Hanousek.
Wielu piłkarzom umowy kończą się po tym sezonie, czyli w czerwcu 2025 roku. Na szczęście w przypadku niektórych piłkarzy też są zapisy o przedłużeniu. I dobrze, bo chodzi o gwiazdy drużyny. To Fran Alvarez, Imad Rondić, Sebastian Kerk, Juljan Shehu, Rafał Gikiewicz, a także Luis da Silva i odsunięty na dalszy tor Antoni Klimek. Umowa kończy się też Pawłowi Kwiatkowskiemu. Nastolatek dostaje szanse od święta, ale wtedy nie zawodzi. Warto mieć takich zawodników w kadrze, ale oczywiście pod warunkiem, że grają. Widzew chyba powinien dać mu nową umowę.
Nie ma na to zapewne szans Fabio Nunes, którego trener Daniel Myśliwiec nie chce w zespole.
CZYTAJ TEŻ: Kto będzie bramkarzem nr 1 w Widzewie?
Do końca jesiennej części rozgrywek pozostały jeszcze tylko trzy mecze ligowe i jeden Pucharu Polski. Ostatni mecz Widzew rozegra 7 grudnia. Później piłkarze wyjadą na urlopy, a działacze wezmą się do pracy. Na pewno będą chcieli wzmocnić zespół, z kimś się rozstać (może wypożyczenie Kwiatkowskiego?) i przedłużyć kontrakty z tymi zawodnikami, z którymi wiążą przyszłość, a ci w umowach nie mają zapisów o ich przedłużeniu. Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa, zapewnił, że klub nie lekceważy tego tematu. – Pracujemy nad przedłużeniem umów z tymi graczami, z którymi chcemy to zrobić – mówił na antenie Canal+ Sport.
O kogo może chodzić? Z szybkiej analizy wynika, że oprócz Kwiatkowskiego mogą to być Mateusz Żyro oraz Jakub Sypek. Ten pierwszy to podstawowy zawodnik drużyny i jej kapitan. Można śmiało stwierdzić, że to jeden z najważniejszych graczy Daniela Myśliwca. Bardzo ważnym jest też Sypek, który ma ogromne zaufanie u trenera, a ostatnio jest w bardzo dobrej formie i pracuje na nowy kontrakt. Skrzydłowy Widzewa strzelił gola w Pucharze Polski, a ostatnio dwa w lidze.
Wichniarek dodał, że oczywiście są przemyślenia na temat tego, z kim Widzew chce dalej współpracować, a z kim nie. – Jest też grono piłkarzy, których kontrakty mogą przedłużyć się same w przypadku rozegrania przez nich określonej liczby minut. W 90 procentach mamy już wykrystalizowaną grupę zawodników, z którymi wiążemy dalszą przyszłość.