Tylko trzech z ostatnich ośmiu trenerów ŁKS-u wygrało mecz w swoim debiucie. Czy Ariel Galeano będzie czwartym?
O efekcie “nowej miotły” mówimy, gdy drużyna pod wodzą nowego trenera osiąga lepsze wyniki niż za poprzednika. W wielu polskich klubach dochodziło w miniony latach do takiej sytuacji, ale w ŁKS-ie zdarzało się to rzadko. Dlaczego?
Kazimierz Moskal po raz pierwszy został trenerem ŁKS-u w lecie 2018 roku. W pierwszym meczu ełkaesiacy wygrali 1:0 z Chrobrym Głogów. po bramce Jewhena Radionowa z rzutu karnego. W kolejnych czterech starciach zdobyli jeszcze cztery punkty i pokonali przed własną publicznością Stomil Olsztyn.
Miejsce Moskala w maju 2020 roku zajął Wojciech Stawowy, który podjął się utrzymania w ekstraklasie. W premierowych pięciu meczach ŁKS zdobył jeden punkt (remis z Rakowem Częstochowa), poza tym przegrał 0:4 ze Śląskiem Wrocław czy 0:3 z Zagłębiem Lubin. Wygrał w dopiero 10. meczu pod wodzą Stawowego – z Rakowem Częstochowa.
W marcu 2021 roku szkoleniowcem ŁKS-u został Ireneusz Mamrot. Jego pobyt w Łodzi potrwał niespełna trzy miesiące. Co prawda pierwszy mecz zakończył się dwubramkowym zwycięstwem ze Stomilem Olsztyn, jednak w kolejnych ŁKS męczył się z drużynami, które walczyły o utrzymanie – przegrał z Resovią oraz Sandecją, bezbramkowo zremisował z Zagłębiem Sosnowiec i po bramce z rzutu karnego w 88. min. pokonał GKS Bełchatów.
Mamrota zastąpił Marcin Pogorzała i w debiucie cieszył się ze zwycięstwa 3:2 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, która później awansowała do ekstraklasy. Następnie ŁKS zremisował z GKS-em Tychy i zakwalifikował się do baraży, gdzie najpierw pokonał Arkę Gdynia, ale w finale przegrał 0:1.
Pogorzała nie mógł dalej pracować jako szkoleniowiec z powodu braku odpowiedniej licencji, dlatego do Łodzi trafił Kibu Vicuna. Początek był niezły – co prawda w pierwszym spotkaniu zespół tylko zremisował z GKS-em Tychy, lecz w kolejnych trzech starciach dwukrotnie wygrał i podzielili się punktami z GKS-em Jastrzębie. Przegrał dopiero w piątym meczu, z Koroną Kielce.
Na początku 2022 roku Vicuna został zwolniony, a ponownie rozgrywki miał dokończyć Pogorzała. Znowu rozpoczął pracę od zdobycia trzech oczek – tym razem z Puszczą Niepołomice – ale nie poprawił wyników. W następnych czterech spotkaniach podopieczni Pogorzały tylko raz wygrali, dwa razy zremisowali i ponieśli jedną porażkę.
Do klubu z al. Unii w połowie 2022 roku wrócił Moskal. Ponowny debiut doświadczonego trenera nie wypadł udanie – zakończył się gładką domową porażką 0:2 z GKS-em Katowice. Potem przyszła jednak seria czterech zwycięstw z rzędu, która zapoczątkowała rozgrywki zakończone awansem do ekstraklasy.
Moskala zmienił Piotr Stokowiec, który zaliczył jedno z najgorszych wejść do drużyny. Już w drugim meczu ełkaesiacy ponieśli jedną z najbardziej sromotnych klęsk w ostatnich latach – 0:5 na stadionie Króla z Górnikiem Zabrze. Dopiero w piątym spotkaniu Stokowca łodzianie zdołali uniknąć przegranej, remisując 3:3 z Piastem Gliwice. W związku z fatalnymi wynikami pobyt Stokowca na ławce trenerskiej ŁKS-u potrwał zaledwie dziesięć spotkań.
Rozgrywki po raz kolejny musiał ratować trener przedtem pracujący w klubowej akademii, był to Marcin Matysiak. W jego przypadku efekt “nowej miotły” był najbardziej widoczny. Co prawda dwa pierwsze mecze gracze ŁKS-u przegrali, ale potem po raz pierwszy od ponad pół roku zdołali wygrać mecz ligowy, pokonując 3:2 Puszczę Niepołomicę. Dobrą serię kontynuowali w dwóch kolejnych starciach, wygrywając na wyjeździe z Wartą Poznań i remisując z Rakowem Częstochowa, mimo prowadzenia 1:0 do 97. minuty spotkania.
Fakt, że nowi szkoleniowcy ŁKS-u w ostatnich latach nie osiągali rezultatów dużo lepszypoprzedników, mógł się brać przede wszystkim z tego, że często zaczynali pracę w trakcie sezonu. Prowadziło to również do takich sytuacji, że Stokowiec czy Mamrot, którzy preferowali futbol bardziej defensywny, musieli posługiwać się zawodnikami o umiejętnościach niepasujących do ich taktyki. Brało się to z tego, że ci piłkarze byli sprowadzani pod wymagani poprzedniego, nastawionego w większym stopniu na atak niż obronę trenera.
czy pod wodzą Ariela Galeano będzie inaczej? Paragwajczyk pracę w Łodzi rozpocznie od starć z pięcioma zespołami z dolnej połowy tabeli – Kotwicą Kołobrzeg, Chrobrym Głogów, Wartą Poznań, Odrą Opole i Pogonią Siedlce. Każdy z tych klubów ma spore problemy i zamieszany w walkę o utrzymanie na poziomie 1. ligi.
Jeśli nowy trener zaliczy udane wjeście do drużyny i przekona do swojego pomysłu na grę zawodników, to kto wie, czy łodzianie nie zdobędą w tych meczach kompletu punktów? Na papierze nie jest to wcale wykluczone – mimo słabych wyników w ostatnich miesiącach i tak jakość piłkarzy ŁKS-u jest nieporównywalnie wyższa od każdej z wyżej wymienionych drużyn.
Jak punktowali byli trenerzy ŁKS-u w pierwszych pięciu meczach?
Kazimierz Moskal – 1,4 pkt/mecz (pierwsza kadencja)
Wojciech Stawowy – 0,2 pkt/mecz
Ireneusz Mamrot – 1,4 pkt/mecz
Marcin Pogorzała – 1,75 pkt/mecz (pierwsza kadencja; tylko cztery mecze)
Kibu Vicuna – 1,6 pkt/mecz
Marcin Pogorzała – 1,4 pkt/mecz (druga kadencja)
Kazimierz Moskal – 2,2 pkt/mecz (druga kadencja)
Piotr Stokowiec – 0,2 pkt/mecz
Marcin Matysiak – 1,4 pkt/mecz
Jakub Dziółka – 0,8 pkt/mecz