W ubiegłym sezonie tylko cztery kluby ekstraklasy były w stanie złamać barierę 10 tysięcy widzów licząc średnią frekwencję na meczach w trakcie całych rozgrywek. Tej „magicznej” liczby nie osiągnęły takie kluby jak Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław, Zagłębie Lubin czy Jagiellonia Białystok, których przecież obiekty mogłyby pomieścić dużo więcej fanów.
W związku z tym, Ekstraklasa postanowiła zainicjować kampanię reklamową, która jest skierowana przede wszystkim do młodych ludzi, którzy z różnych powodów nie chodzą na stadiony. Wciąż jednak mają silną potrzebę poznawania otaczającego ich świata i gromadzenia nowych doświadczeń. Dlatego Ekstraklasa zachęca ich do spotkania się #NaStadionie z kumplami i przekonania, jak bogatym doświadczeniem może być ligowy mecz z przyjaciółmi.
– To wielkie wydarzenie dla budowania wartości naszych rozgrywek jako marki. Zależało nam na tym, żeby przygotować kampanię, która jest prawdziwa i szczera. Która pokazuje, co stadiony klubów Ekstraklasy mają do zaoferowania nowym kibicom – bo to właśnie oni są najważniejsi w naszej kampanii – podkreślił Marcin Mikucki, dyrektor marketingu Ekstraklasy.
Kampania budowana wokół spotu, oprócz promocji w kanałach własnych Ekstraklasy oraz klubów, będzie podzielona na dwa etapy. Pierwszy w okresie od września do listopada – z działaniami na YouTube, Facebooku, Tiktoku oraz w mediach internetowych – jest nastawiony na promocję Ekstraklasy jako całości. Natomiast wiosną wystartuje druga część kampanii targetowana pod każdy z ligowych klubów.
CZYTAJ TAKŻE >>> Trener Stali Mielec: „Widzew jest na fali, ale faworytem nie jest”
Problemów takich jak we Wrocławiu czy Gdańsku nie ma przy Piłsudskiego w Łodzi. Moda na Widzew trwa w najlepsze, bez względu na to czy rywalem Widzewa jest Legia Warszawa, Cracovia czy Puszcza Niepołomice.
– To jest coś, co zostało zbudowane. Mam na myśli chodzenie na swój klub, chodzenie na Widzew. Tam się nie przychodzi na mecz, bo przyjedzie Legia Warszawa czy Miedź Legnica – dla kibica Widzewa to nie ma znaczenia – mówił niedawno w materiale Canal+ Sport Rafał Szyszka ze SportMarketing.pl.
Przypomnijmy, że przed rozgrywkami w PKO Ekstraklasie Widzew ponownie sprzedał wszystkie karnety na domowe mecze (dokładnie 15 903), deklasując pod tym względem pozostałe drużyny.
Na uwagę zasługuje także fakt, że już ponad 31 tysięcy osób obejrzało przynajmniej jeden domowy mecz Widzewa z wysokości trybun.
2 Comments
Przestańcie pisać o modzie na WIdzew!!!! to jest coś stałego a nie moda.