To był niezwykły czas dla tysięcy dzieci, które w szesnastu polskich miastach mogły bawić się lekkoatletyką. Za nami wszystkie eliminacje „Lekkoatletycznych Nadziei Olimpijskich 2023”, w trakcie których wyłoniono reprezentacje wszystkich województw na wielki finał w Toruniu. – To wspaniała impreza, która przyciągnęła masę dzieciaków i mam nadzieję, że im się tak bardzo podobało, jak mnie – mówi Dawid Tomala, mistrz olimpijski z Tokio w chodzie na 50 kilometrów.
W sumie we wszystkich szesnastu eliminacjach udział wzięło ponad siedem tysięcy dzieci. To znakomity wynik, który pokazuje, iż o przyszłość polskiej lekkiej atletyki można być spokojnym. – Lekkoatletyczne Nadzieje Olimpijskie to program, który już po raz drugi kierujemy do dzieci nie uprawiających sportu. Chcemy pokazać im, że, po pierwsze, warto być aktywnym i się ruszać, a po drugie, że warto postawić na lekką atletykę, czyli królową sportu. Jestem pewien, że to się już udało, bo zdecydowana większość dzieciaków opuszczała stadiony z uśmiechem na ustach, co pokazuje, że im się po prostu podobało – mówi Tomasz Majewski, wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą.
CZYTAJ TEŻ: Dobre występy Polaków na drużynowych mistrzostwach Europy
W „Lekkoatletycznych Nadziejach Olimpijskich” udział brały dzieci w wieku dziesięciu i jedenastu lat. Oprócz rywalizacji sportowej i walki o miejsce w reprezentacji swojego województwa na wielki finał, miały też bardzo wiele atrakcji. Z pewnością do największych należała możliwość spotkania wielkich gwiazd polskiej lekkiej atletyki. Z pełnymi pasji dzieciakami spotykali się byli i obecni znakomici polscy lekkoatleci, w tym szerokie grono mistrzów olimpijskich.
– Ja swoją przygodę ze sportem rozpocząłem w wieku trzynastu lat, ale takich programów i możliwości w moich czasach nie było. Serce się raduje patrząc na uczestników i radość oraz wolę walki, jaką pokazywali w trakcie zawodów – mówił mistrz olimpijski z Moskwy Władysław Kozakiewicz, który gościł na stadionie podczas zawodów w Opolu.
– Jestem już po raz kolejny na eliminacjach z tego cyklu i jak patrzę na zaangażowanie dzieciaków to mam wrażenie, że startują tutaj przyszli zwycięzcy – mówiła Małgorzata Hołub-Kowalik, mistrzyni olimpijska z Tokio, która też odwiedziła rywalizujące dzieciaki.
W ramach „Lekkoatletycznych Nadziei Olimpijskich 2023” odbyło się łącznie szesnaście eliminacji wojewódzkich. „Lekkoatletyczne Nadzieje Olimpijskie” zagościły w tym roku niemal w całej Polsce: w Warszawie, Szczecinie, Krakowie, Olsztynie, Bydgoszczy, Rudzie Śląskiej, Łodzi, Słupsku, Poznaniu, Gorzowie Wielkopolskim, Kielcach, Karpaczu, Lublinie, Stalowej Woli, Białymstoku, a na koniec w Opolu. W trakcie zawodów eliminacyjnych tworzone były reprezentacje województw, które już 1 września wystąpią w Toruniu w zawodach finałowych.
WARTO WIEDZIEĆ: Kolega Jordiego Sancheza wzmocni Widzew
– To nie wszystko, bo program tegorocznej edycji był, w porównaniu do ubiegłego roku, rozszerzony o biegi przełajowe, a także cykl zajęć dla młodszych dzieci pod hasłem #ZacznijOdLekkiej – powiedział Majewski. Zawodom każdorazowo towarzyszyły „Strefy Młodego Olimpijczyka, gdzie dzieci i młodzież mogą sprawdzić się w wybranych, uproszczonych konkurencjach lekkoatletycznych.
Dawid Tomala, mistrz olimpijski w chodzie sportowym z Tokio uważa, że dzięki „Lekkoatletycznym Nadziejom Olimpijskim” spora grupa młodych ludzi ma szansę trafić do poważnego sportu. – W moim dzieciństwie takich zawodów po prostu nie było, a my sami szukaliśmy możliwości poruszania się. To fantastyczne, że mamy tak doskonałą ofertę, która z pewnością zaowocuje – mówił Tomala, który gościł na zawodach w Rudzie Śląskiej.
– To fantastyczne uczucie móc uczestniczyć w takich zawodach, promować lekką atletykę wśród dzieci, zachęcać je do aktywności i ruchu. Organizacja tej imprezy, jej rozmach powodują, że z przyjemnością patrzy się na możliwości, jakie daje się dziś młodym zawodnikom. Takie imprezy są bardzo potrzebne – podkreślił inny polski bohater lekkoatletycznej reprezentacji Polski z igrzysk w Tokio, Kajetan Duszyński.
NIE PRZEGAP: „Lekkoatletyczne Nadzieje Olimpijskie” w poszukiwaniu talentów trafiły do Łodzi
To oczywiście jeszcze nie koniec „Lekkoatletycznych Nadziei Olimpijskich”, bo 1 września w Toruniu odbędzie się wielki finał tegorocznej edycji. – Szykujemy, podobnie jak przed rokiem, gdy finał odbył się w Warszawie na obiektach AWF, wiele atrakcji dla uczestników. Mogę zapewnić, że nikt nie będzie się nudził – dodał Majewski. Projekt „Lekkoatletyczne Nadzieje Olimpijskie” realizowany jest przez Polski Związek Lekkiej Atletyki. Cykl imprez współfinansowany jest przez Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki, a projekt wspierają PZU, Fundacja Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych oraz Fundacja LOTTO im. Haliny Konopackiej.