Siatkarki Giuseppe Cuccariniego kończą turniej w Płowdiwie tuż za plecami faworyzowanego VakifBanku Stambuł. Trzysetowe zwycięstwo nad ASPTT Miluza sprawiło, że łodzianki z pięcioma punktami na koncie zajmują drugie miejsce w tabeli grupy C tegorocznej Ligi Mistrzyń.
W czwartkowe spotkanie lepiej weszły Francuzki, które szybko wysforowały się na prowadzenie. Łódzkie Wiewióry musiały z kolei gonić wynik. Udało im się to przy stanie 14:14. O ile jednak pierwsza połowa seta należała do siatkarek z Alzacji, o tyle w drugiej zdecydowanie lepsze były łodzianki. 16:15, 18:15… przewaga biało-czerwono-białych wciąż rosła, a ASPTT był coraz bardziej bezradny. Skończyło się na pięciopunktowym zwycięstwie ŁKS-u Commercecon.
Na początku drugiej partii ełkaesianki nie pozwoliły sobie na powtórzenie błędów z początkowych piłek pierwszego seta. Od początku narzuciły swoje tempo gry i dość szybko zostawiły rywalki w tyle, doprowadzając nawet do stanu 17:10. Seria akcji skutecznie wykańczanych przez Francuzki sprawiła, że w końcówce zrobiło się nerwowo. W kluczowych piłkach seta zawodniczki Giuseppe Cuccariniego zachowały zimną krew i doprowadziły do zwycięstwa 25:23.
Trzecia partia była niezwykle zacięta. Zawodniczki obu drużyn zachowywały ogromną czujność i szybko niwelowały przewagi wypracowywane przez rywalki. Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do czasu, gdy dzięki skuteczności Katarzyny Zaroślińskiej-Król i Nadji Ninković na tablicy wyników pojawił się rezultat 18:13 dla ŁKS-u Commercecon. Trener François Salvigni ratował się przerwą na żądanie, jednak to nie pomogło jego siatkarkom w powstrzymaniu rozpędzonego ŁKS-u Commercecon. Pięciopunktowa przewaga utrzymała się aż do końca trzeciego seta. MVP meczu została wybrana Katarina Lazović.
Drugi czwartkowy mecz grupy C (VakifBank Stambuł – Marica Płowdiw) miał dość nieoczekiwany przebieg. Po dwóch pierwszych setach, w których Turczynki urządziły pokaz siły (wygrały do 9 i 10) trzecia, niezwykle zacięta partia padła łupem gospodyń (25-23). Tym samym zostały one jedynym jak na razie zespołem grupy C, który był w stanie ugrać choć jednego seta w starciu z drużyną Giovanniego Guidettiego. Siatkarki znad Bosforu otrząsnęły się w czwartej partii, w której ponownie zwyciężyły (do 16), zapewniając sobie zwycięstwo za trzy punkty.
ASPTT Miluza – ŁKS Commercecon Łódź – 0:3 (20:25, 23:25, 20:25)
fot. Marian Zubrzycki