W drugim meczu półfinału eWinner 1. Ligi pomiędzy zespołami Cellfast Wilki Krosno a H. Skrzydlewska Orzeł Łódź lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 50:40 i tym samym zapewnili sobie awans do finału rozgrywek. Spotkanie trzymało jednak w napięciu, bo rezultat dwumeczu rozstrzygnął się dopiero w ostatnim, 15. biegu w Krośnie.
O tym, że emocji nie powinno zabraknąć, wiedzieliśmy już po meczu w Łodzi, który żużlowcy trenera Michała Widery wygrali 49:41. To sprawiło, że w rewanżu Wilki musiały odrabiać straty, które po drugim biegu w niedzielnym meczu wzrosły do 10 punktów, bo Orzeł prowadził 7:5.
Później jednak do głosu doszli gospodarze, którzy wygrali trzy biegi z rzędu, w tym dwa w stosunku 5:1. Kiedy wydawało się, że Wilki odskoczą Orłowi, to łodzianie zaczęli się lepiej spisywać, a po wygranej 5:1 w dziewiątym biegu zmniejszyli straty do dwóch punktów.
Na odpowiedź krośnian nie trzeba było długo czekać. Gospodarze tego starcia w czterech kolejnych wyścigach zdobyli 17 punktów i tym samym przed biegami nominowanymi mieli aż 12 “oczek” przewagi. To wystarczyło, by po kolejnych dwóch wyścigach cieszyć się z awansu.
Łodzianie wygrali co prawda bieg nr 14 4:2, ale w ostatnim wyścigu padł remis 3:3 i to zespół Cellfast Wilki Krosno okazał się lepszy, wygrywając w dwumeczu 81:79.