Zespół Marcina Stanisławskiego, mimo początkowych problemów, pokonał Futsal Szczecin 6:4, zostając drugą najskuteczniejszą drużyną weekendu w swojej lidze.
Kibice zgromadzeni w niedzielne popołudnie w hali przy ul. Małachowskiego w Łodzi przeżyli sporą huśtawkę nastrojów. Przystępujący do meczu w roli faworyta Widzew Łódź Futsal w 5. minucie wyszedł na prowadzenie po golu debiutującego w zespole Maksyma Panasenki. Goście, którzy w lidze pozostali tylko dlatego, że z gry wycofał się inny klub, odpowiedzieli jednak natychmiast, a nawet poszli o krok dalej. W krótkim czasie zdobyli również kolejną bramkę, wychodząc niespodziewanie na prowadzenie (2:1). Łodzianie szukali swoich okazji, wymieniali dużo podań, ale przed przerwą nie byli w stanie strzelić Futsalowi Szczecin drugiego gola. Jakby tego było mało, niedługo po przerwie goście dorzucili kolejną bramkę…
W tym momencie nastąpił kolejny zwrot akcji. Tym razem to Widzew Łódź Futsal odpowiedział dwoma błyskawicznymi trafieniami, doprowadzając do remisu. Doskonale znanego z trawiastych boisk Radosława Janukiewicza pokonali Daniel Krawczyk i grający trener gospodarzy, Marcin Stanisławski. Kolejne minuty to sporo walki i dużo okazji dla obu zespołów. Kluczowy okazał się okres między 34. a 37. minutą spotkania. Wtedy czerwono-biało-czerwoni wyprowadzili trzy bolesne ciosy, wychodząc na prowadzenie 6:3 i praktycznie rozstrzygając losy spotkania. Kolejne trafienie dołożył Krawczyk, a na listę strzelców wpisali się też Tomasz Gąsior i Jan Dudek. Goście nie zamierzali składać broni, ale stać ich było na tylko jedno trafienie.
– To było ciężkie spotkanie, ale dobrze, że trafiło nam się na początku. Rywal korzystał z najprostszych środków, my wymienialiśmy dużo podań, ale długo niewiele z tego wynikało. Przy takiej grze, jaką preferujemy, nie ma jednak możliwości, żeby rywal nie opadł z sił. Trzeba też pamiętać, że nasz zespół cały czas jest w budowie. Dzisiaj na pewno warto podkreślić rolę Maksa Panasenki, który w mojej opinii natchnął naszą drużynę w ważnych momentach meczu – przyznał po ostatnim gwizdku trener Stanisławski.
Po pierwszej kolejce 1 Ligi PLF Widzew Łódź Futsal zajmuje w grupie północnej 5. miejsce. Tylko jeden z ligowych rywali, zespół KS BestDrive Futsal Piła, zdobył na inaugurację więcej goli niż czerwono-biało-czerwoni (7).
Widzew Łódź Futsal – Futsal Szczecin 6:4 (1:2)
Bramki dla Widzewa: Daniel Krawczyk (x2), Maksym Panasenko, Marcin Stanisławski, Tomasz Gąsior, Jan Dudek.
Widzew Łódź Futsal: Dariusz Słowiński – Michał Marciniak, Marcin Stanisławski, Daniel Krawczyk, Michał Bondarenko oraz Aleksij Dakhina, Maksym Panasenko, Wojciech Łasak, Jan Dudek, Tomasz Gąsior, Damian Kopa, Jakub Stegliński.