Piłkarska wiosna rozpoczęła się dla kibiców ŁKS-u od bolesnej porażki. Piłkarze Piotra Stokowca nie wykorzystali dwóch kapitalnych sytuacji, nie udokumentowali kilkudziesięciominutowych okresów lepszej gry bramkami, za to dali sobie wbić pięknego gola w ostatnich minutach spotkania. Efekt? Przegrana, który sprawia, że i tak bardzo odległa wizja włączenia się do walki o utrzymanie staje się coraz bardziej iluzoryczna.