Podopieczne Macieja Biernata starały się dzisiaj odwrócić losy dwumeczu w ćwierćfinale Pucharu CEV po porażce w pierwszym spotkaniu z Volei Alba Blaj. Niestety zespół z Rumunii postawił poprzeczkę zbyt wysoko i mimo, że łodzianki dzielnie walczyły, to promocję do następnej rundy uzyskały rywalki. Budowlanym przeszedł koło nosa pierwszy awans do półfinału w historii klubu.
Rewanżowe starcie mocno zaczęły zarówno jedne, jak i drugie. Obie ekipy trzymały się blisko z wynikiem. Przy stanie 11:11 siatkarki z Rumunii zyskały jednak przewagę i po atomowym ataku Bojany Milenković prowadziły 14:11. Maciej Biernat poprosił więc o czas, który od razu poskutkował. Kilka dobrych ataków Melis Durul i kapitalnych obron Justyny Łysiak sprawiło, że Budowlane odrobiły straty z nawiązką i prowadziły 17:16. Zespół Volei Alba Blaj wrócił na chwilę na prowadzenie, ale Budowlane zaczęły grać jak w transie. Kapitalnie w bloku spisywała się Marta Pol i Dominika Sobolska-Tarasova. W dużej mierze dzięki nim łodzianki wygrały 25:21.
W drugiej partii rozpędzone Budowlane poszły za ciosem i prowadziły już 7:2. Wydawało się, że łodzianki pewnie zmierzają po kolejne zwycięstwo, ale rumuńskie zawodniczki przejęły inicjatywę. Łodzianki za sprawą Melis Durul starały się utrzymać przewagę, ale przeciwniczki grały coraz lepiej i coraz pewniej. Ostatecznie dogoniły i w końcówce seta przegoniły Budowlane, wygrywając 25:23.
Trzecia partia była bardziej stresująca dla zawodniczek z betką na piersi, bowiem kolejny przegrany set oznaczał koniec marzeń o złotym secie i walce o pierwszy półfinał. Na domiar złego Volei Alba Blaj grał po prostu solidną siatkówkę. Goście prowadzili 5:2 i do końca seta, na nieszczęście miejscowych fanów, tego prowadzenia już nie oddali. 25:22 dla Volei Alba Blaj w trzeciej partii, co oznaczało koniec marzeń łódzkich siatkarek o półfinale Pucharu CEV.
Do końca meczu podopieczne Macieja Biernata grały już tylko o honor i godne pożegnanie z europejskimi rozgrywkami. Na początku czwartej partii niebiesko-biało-czerwone prowadziły 3:0. Budowlane ponownie zagrały bardzo dobrze i pewnie, co przełożyło się na zwycięstwo 25:21. Kibiców zebranych w Sport Arenie czekał jeszcze tie-break.
W decydującym secie oba zespoły starały się o zwycięstwo, mimo że wiadomo już było kto awansuje dalej. Podopieczne Macieja Biernata godnie chciały pożegnać się z rozgrywkami. Niebiesko-biało-czerwone starały się ze wszystkich sił, ale Volei Alba Blaj był po prostu za mocny. Trzecia partia zakończyła się porażką Budowlanych 10:15.
Grot Budowlani Łódź – Volei Alba Blaj 2:3 (25:21, 23:25, 22:25, 25:21, 10:15)
Grot Budowlani: Fedusio, Polak, Sobolska-Tarasova, Pol, Durul, Kazała, Łysiak, Kędziora, Łazowska
Alba Blaj: Russu, Kocić, Milenković, Dmitrova, Ioan, Mirković, Ispas
CZYTAJ TAKŻE: Grot Budowlane przegrały pierwszy mecz o półfinał Pucharu CEV