Grot Budowlani w ćwierćfinale Pucharu Polski

Tylko w pierwszym secie Grot Budowlani miały kłopoty z Roleski Grupą Azoty PWZS Tarnów w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Pokazały jednak, że są lepszymi siatkarkami i tworzą lepszą drużynę.

Zespół z Tarnowa to lider 1. ligi, mający w składzie doświadczone zawodniczki, w większości z przeszłością na najwyższym poziomie. Mecz z Grot Budowlanymi miał zostać rozegrany 26 stycznia, jednak gospodarze mieli problemy z COVID-19 w zespole i poprosili o przełożenie. Łodzianie się zgodzili, choć mogli wykorzystać osłabienie rywala.

Reklama

Spotkanie miało wyjątkową oprawę. Wśród gości była Małgorzata Glinka, jedna z najlepszych polskich siatkarek, dwukrotna mistrzyni Europy, a hala była niemal pełna. Grot Budowlani musieli sobie radzić bez Any Cleger, odczuwającej jeszcze skutki COVID-19. Zastępująca ją Julia Szczurowska spisała się jednak bardzo dobrze, notując 50-procentową skuteczność w ataku.

Pierwszy set był trudny, także dlatego, że pierwszoligowcy używają innych piłek niż Tauron Liga. Odbiło się to na zagrywce łodzianek, które popełniły aż 15 błędów przy tylko czterech asach. A przecież są jedną z najlepiej serwujących drużyn w lidze. Gospodynie prowadziły 24:21, jednak pięć kolejnych punktów zdobyły Budowlane, mające przewagę na siatce. W drugiej partii było 15:11 dla PWSZ, jednak od tego momentu zaczęła się już zdecydowana dominacja łódzkiego zespołu. Nieskuteczną Zuzannę Górecką zastąpiła Paulina Damaske i spisywała się bardzo dobrze. Najlepsza była jednak Monika Fedusio, wybrana MVP spotkania. Miała 62-procentową skuteczność w ataku, nie popełniając żadnego błędu i ani razu nie dając się zablokować. Podopieczne Jakuba Głuszaka dobrze grały blokiem, zdobywając aż 12 punktów przy tylko czterech przeciwniczek.

Grot Budowlani grali coraz lepiej i w trzecim secie nie dali już szans rywalkom, wygrywając pewnie. W kolejnej rundzie zmierzą się ze zwycięzcą spotkania BKS Bostik Bielsko-Biała – Volley Wrocław, który zaplanowane jest na 9 lutego.

Reklama