Siatkarki Grot Budowlanych Łódź wykonały swoje zadanie i pokonały na wyjeździe z Calcitem Kamnik. Łodzianki wygrały w czterech setach, ale ich gra pozostawiała trochę do życzenia.
Zawodniczki Grot Budowlanych Łódź przystępowały do meczu w Słowenii po zwycięstwie nad Pałacem Bydgoszcz, które przerwało serię dwóch porażek. Jeden z przegranych meczów miał miejsce przeciwko SC Potsdam w 1. kolejce Ligi Mistrzyń. Oznacza to, że podopieczne Macieja Biernata grały z Calcitem Kamnik o pierwsze punkty w tej edycji europejskiego pucharu. Słowenki także w pierwszym meczu okazały się gorsze od przeciwniczek, którymi były siatkarki Fenerbahçe.
Pierwszą partię od prowadzenia zaczęły gospodynie. Siatkarki Calcitu prowadziły 5:2, ale łodzianki stopniowo odrabiały straty. Budowlane w końcu przegoniły swoje rywalki, a uzyskanego prowadzenia już nie oddały. Zawodniczki z betką na koszulkach wygrały ostatecznie 25:22 i udanie rozpoczęły rywalizację w Lublanie.
Grupa fanów Budowlanych, którzy byli tego dnia obecni na trybunach, spodziewała się raczej spokojnej przeprawy po tym, co zobaczyli w pierwszym meczu. Inny plan miały jednak gospodynie, które wykorzystywały każdy błąd łódzkiej drużyny. Przeciętne zawody rozgrywały takie siatkarki jak Mackenzie May czy Andrea Mitrović. Maciej Biernat dał sporo czasu na parkiecie Adriannie Kukulskiej, Natalii Różyńśkiej, Weronice Sobiczewskiej i Natalii Lijewskiej, ale nie potrafiły one odwrócić losów rywalizacji w drugiej partii, którą Grot Budowlani przegrali bardzo wysoko, bo aż 25:14.
Niebiesko-biało-czerwone chciały zmyć plamę po klęsce w drugiej partii i wyszły odmienione na trzeciego seta. Łodzianki zaczęły od prowadzenia 10:2 i przewagę tę dowiozły spokojnie do samego końca. Budowlane wygrały 25:18 i wróciły na prowadzenie w całym meczu.
Podopieczne trenera Biernata udanie rozpoczęły także czwartą odsłonę, gdy wygrywały już 9:4. Calcit Kamnik potrafił jednak odrobić część strat zmniejszając je do zaledwie jednego oczka (10:11). Wtedy Grot Budowlani potrafili zachować chłodne głowy i ponownie odskoczyć rywalkom na kilka punktów. Łodzianki wygrały 25:17 i całe spotkanie 3:1.
Brązowe medalistki mistrzostw Polski zeszłego sezonu zapisały sobie pierwszy komplet punktów w tej edycji Ligi Mistrzyń, ale przed kolejnymi meczami na arenie międzynarodowej muszę jeszcze trochę popracować.
MVP: Justyna Łysiak
Calcit Kamnik – Grot Budowlani Łódź 1:3 (22:25, 25:14, 18:25, 17:25)
Calcit: Banko, Najdić, Gorjup, Spoljarić, Radisković, Macek, Sen, Rituper, Pucelj, Boisa, Cizman, Hucinski
Budowlani: Wilińska, Łysiak, Łazowska, Kukulska, May, Mitrović, Bjelica, Różyńska, Lijewska, Sobiczewska, Lisiak, Ziółkowska