Po najsłabszym meczu w tym sezonie Grot Budowlani Łódź zostali rozbici przez Chemika Police.
W tym sezonie Grot Budowlani już po raz czwarty zagrali z aktualnym mistrzem Polski. Dwa pierwsze spotkania wygrali, by dwa kolejne przegrać w słabym stylu. Najpierw ulegli Chemikowi w finale Pucharu Polski, wygrywając seta. Teraz zostali rozbici.
W łódzkiej drużynie zabrakło kontuzjowanej Zuzanny Góreckiej, co od razu przełożyło się na grę drużyny. Zastępująca ją Paulina Damaske zdobyła jeden punkt, choć atakowało aż 14 razy. W trzecim secie, gdy Chemik prowadził 8:0, zastąpiła ją Justyna Kędziora.
Jedynym plusem w grze Grot Budowlanych była lepsza niż ostatnio postawa Veroniki Jones-Perry. Bez dobrej skuteczności Amerykanki zespół prowadzony przez Błażeja Krzyształowicza nie ma co marzyć o równej rywalizacji z najlepszymi w lidze.
Przed ostatnią kolejką zasadniczej części sezonu Grot Budowlani zajmują piąte miejsce. Poprawić go nie mogą, bo wyprzedzający ich ŁKS Commercecon ma osiem punktów więcej, ale muszą pokonać Volley Wrocław, by nie spaść niżej.
Grupa Azoty Chemik Police – Grot Budowlani 3:0 (25:20, 25:19, 25:17)
Grot Budowlani: Nowicka 4, Damaske 1, Lisiak 5. Jones-Perry 16, Fedusio 9, Centka 1, Stenzel (libero) oraz Michalak, Poreda, Kędziora 2