Największe zainteresowanie wzbudza Jordi Sanchez. Napastnik Widzewa zaliczył kilka świetnych występów w Widzewie, dzięki czemu szybko przykuł uwagę innych drużyn PKO Ekstraklasy, na czele z mającym mistrzowskie aspiracje Rakowem Częstochowa. Jak donosi Janekx89, sprowadzenie Sancheza mają rozważać także w innym czołowym klubie ostatnich lat naszej ligi.
W Widzewie zapewniają jednak, że nie będą sprzedawać swoich zawodników za bezcen. W takiej sytuacji zasadne jest pytanie, jaka kwota usatysfakcjonowałaby włodarzy Widzewa za najlepszego strzelca zespołu.
– Nie wiem czy to kwestia kilkuset tysięcy euro. Zawodnik jest warty tyle, ile ktoś chciałby za niego zapłacić. Na pewno my mamy lepszą możliwość pokazania go, niż kluby z III ligi hiszpańskiej – powiedział Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa.
Portal transfermarkt.de szacuje, że Jordi Sanchez jest obecnie wart ok. 700 tysięcy euro. To prawie dwukrotnie więcej niż pół roku temu, kiedy dołączał do Widzewa. Jeśli więc podtrzymałby dobrą dyspozycję także na wiosnę i jego wartość jeszcze by wzrosła, łódzki klub mógłby w teorii żądać za niego kwoty oscylującej w granicach miliona euro. A to już, jak na obecną sytuację Widzewa, naprawdę dobre pieniądze.
CZYTAJ TAKŻE >>> Widzew finalizuje zimowe transfery. „Ostateczne decyzje w tym tygodniu”