FC Koeln wykupiło z Widzewa Imada Rondica. Jak wiadomo nieoficjalnie, łódzki klub zarobi około 1,5 miliona euro.
To kończy zimową telenowelę z Rondiciem w roli głównej. Bośniak jesienią strzelił dla Widzewa 9 goli, co pozwoliło mu się wypromować. Chciały go zarówno kluby polskiej (Raków, Lech), jak i zagraniczne (z Korei, Węgier, Niemiec). Najbardziej zdeterminowane i wypłacalne było FC Koeln, klub 2. Bundesligi.
W Niemczech okno transferowe zamyka się dzisiaj o godzinie 20, dlatego czas naglił. Pierwszej oferty Widzew nie przyjął, kolejną już tak, bo kwota, na jaką w końcu zgodzili się Niemcy (plus bonusy), zadowala łódzki klub. Nieoficjalnie mówi się o 1,5 milona euro.
W piątek Rondić nie zagrał w meczu z Lechem Poznań, bo zgłosił chorobę. Wiadomo jednak, że był niezadowolony, że Widzew odrzucił pierwszą ofertę FC Koeln. W weekend – najwyraźniej już zdrowy – przeszedł w Niemczech badania. W poniedziałek klub z Kolonii ogłosił transfer.
Rondić podpisał kontrakt ważny do 2029 roku. Szansę na debiut będzie miał już w środę, bo jego nowy zespół zmierzy się w ćwierćfinale Pucharu Niemiec z Bayerem Leverkusen (na wyjeździe). Na niedzielę zaplanowany jest z kolei ligowy domowy mecz z Schalke 04.
Hätzlich wellkumme, Imad! ❤️🤍
— 1. FC Köln (@fckoeln) February 3, 2025
Imad Rondic wechselt kurz vor Schluss des Wintertransferfensters zum 1. FC Köln. Der 25-jährige Stürmer kommt von Widzew Lodz und hat einen Vertrag bis 2029 beim FC unterschrieben. #effzeh pic.twitter.com/EwZqLcEh17
Rondić grał w Widzewie od lipca 2023. Rozegrał w sumie 55 meczów, w których strzelił 16 goli i zaliczył 5 asyst.
Nie wiadomo, czy łódzki klub będzie szukał nowego napastnika. W kadrze są jeszcze Said Hamulić, Hubert Sobol oraz Daniel Gryzio. W ostatnim meczu – z Lechem – na pozycji nr 9 grał też Hilary Gong.