Jan Łabędzki już niedługo może zamienić ŁKS na włoską Bolonię. Testy medyczne przed transferem na czwartkowej konferencji prasowej potwierdził trener ełkaesiaków, Jakub Dziółka.
Informacja o przenosinach Jana Łabędzkiego do Włoch pojawiła się w ubiegłym tygodniu. Młody pomocnik ma podążyć drogą Kacpra Urbańskiego i przebić się z drużyn młodzieżowych do pierwszego zespołu rewelacji ostatniego sezonu Serie A. Bolonia ma na wychowanka Rycerzy Wiosny konkretny plan, na którym młodzieżowiec może jedynie skorzystać.
Temat transferu w ostatnich dniach nieco przycichł, a sam Łabędzki pojawił się na boisku w wygranym przez ŁKS meczu z Chrobrym Głogów. Wiele wskazuje jednak na to, że finalizacja tego ruchu jest już zdecydowanie bliżej niż dalej.
Na czwartkowej konreferncji prasowej przed spotkaniem z Odrą Opole trener biało-czerwono-białych Jakub Dziółka potwierdził, że młody pomocnik przebywa we Włoszech na testach medycznych. Jeżeli te nie wskażą żadnych nieprawidłowości, podpisanie przez Łabędzkiego kontraktu z Bolonią powinno być kwestią najbliższych godzin.
Według różnych spekulacji ŁKS za swojego wychowanka może zarobić sześciocyfrową kwotę liczoną w euro. Niemalże pewne jest to, że klubowa kasa wzmocni się niedługo o ponad milion złotych.