Janusz Niedźwiedź bez wyróżnienia. Lepszy okazał się trener Lecha

Janusz Niedźwiedź nie został trenerem września

Drużyny PKO Ekstraklasy rozegrały we wrześniu trzy kolejki. Tylko, bo później zaczęła się przerwa reprezentacyjna. Widzew z trzech meczów wygrał dwa: z Cracovią oraz Stal Mielec – oba w przekonujący sposób. Pokonać dał się tylko mistrzowi Polski Lechowi Poznań.

Dzięki bardzo dobrej postawie zespołu, nominację do nagrody dla trenera miesiąca września otrzymał Janusz Niedźwiedź. Szkoleniowiec Widzewa znalazł się w doborowym towarzystwie trenerów mistrza i wicemistrza Polski, bo o miano najlepszego w mijającym miesiącu rywalizował z Johnem van der Bromem i Markiem Papszunem.

Wyborów Trenera Miesiąca dokonują szkoleniowcy osiemnastu drużyn PKO Bank Polski Ekstraklasy. Każdemu z nich przysługuje jeden głos. John van den Brom we wrześniu wyraźnie zdystansował konkurencję, zdobywając ponad połowę możliwych punktów (10). Na drugim miejscu uplasował się Marek Papszun z Rakowa Częstochowa (5), podium zaś uzupełnił kolejny z debiutantów z trwającego sezonu – Janusz Niedźwiedź z Widzewa Łódź (2). Pojedynczo został wskazany też Maciej Stolarczyk z Jagiellonii Białystok.

CZYTAJ TAKŻE >>> Loża prezydencka na Widzewie dla dzieciaków?

Dominik Kun także bez wyróżnienia

O tytuł najlepszego piłkarza września rywalizował natomiast Dominik Kun. Piłkarz Widzewa, podobnie jak Janusz Niedźwiedź, musiał jednak uznać wyższość swoich rywali. Nagrodę otrzymał bowiem Jesus Imaz z Jagiellonii Białystok, który zdobył cztery punkty. Taką samą liczbę głosów otrzymał jednak też Michał Skóraś. W związku z tym ostateczny wybór przypadł w udziale organizatorowi plebiscyty. Z uwagi na większą liczbę punktów w klasyfikacji kanadyjskiej (4-2) oraz większy udział w bramkach swego klubu (57,1% vs 40%) w tym okresie laur powędrował w ręce Imaza.

Poza nimi wskazano minimum raz jeszcze sześciu innych graczy (Filip Mladenović, Dominik Kun, Mikael Ishak, Damian Kądzior, Fabian Piasecki, Bartosz Nowak).

CZYTAJ TAKŻE >>> Kolejny piękny stadion w ekstraklasie. Widzewiacy byli pod wrażeniem