Piłkarze drugiej drużyny ŁKS-u wreszcie zdołali przełamać strzelcką niemoc. Dwie bramki zdobyte w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec pozwoliły ełkaesiakom wracać do Łodzi z jednym punktem.
W spotkanie dużo lepiej weszli gospodarze. Podopieczni Marka Saganowskiego po kilku składnych i groźnych próbach już w szóstej minucie rozprowadzili akcję, która dała im pierwszą bramkę. Po dośrodkowaniu ze skraju pola karnego w szesnastce najlepiej odnalazł się Roko Kurtović. Chorwat popisał się celną główką, przy jednoczesnej walce o piłkę i pokonał Tomasza Kucharskiego.
Łodzianie nie pozostali dłużni, choć potrzebowali zdecydowanie więcej czasu na to, żeby nabrać wiatru w żagle. W 26 minucie ełkaesiacy rozprowadzili dobrą akcję, dzięki której piłka trafiła do ustawionego na skraju szesnastki Oliwiera Sławińskiego. Napastnik rezerw ŁKS-u ograł dwóch obrońców i huknął na bramkę, ale na drodze do szczęścia stanął trzeci defensor Zagłębia. Piłka odbiła się jednak pod nogi Mateusza Wzięcha, który szczęśliwym strzałem dobił ją do siatki.
Do zakończenia pierwszej połowy sytuacji strzeleckich nie brakowało, ale wynik nie uległ już zmianie.
𝐏𝐑𝐙𝐄𝐑𝐖𝐀. Remis po pierwszej połowie.
Zagłębie Sosnowiec 🆚 ŁKS II 1⃣:1⃣
⚽️ Mateusz Wzięch
📷 Michał Stańczyk | @Cyfrasport pic.twitter.com/szgZ2Cprcf— Akademia ŁKS Łódź (@ap_lkslodz) August 16, 2024Reklama
Po nieco spokojniejszym pierwszym kwadransie po zmianie stron do głosu doszli łodzianie. Piłkę do swojej nogi dostał Mikołaj Lipień i bez większych kompleksów szedł przed siebie mijając kolejnych rywali. Kiedy pomocnik ŁKS-u wdarł się w pole karne zdecydował się na mocny strzał w kierunku bramki, który dał gościom prowadzenie.
A tak strzela się w @laczynas2liga 💪
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 16, 2024
Mikołaj Lipień popisał się indywidualną akcją i pięknym golem 😎 pic.twitter.com/y9ALSkPayl
Ostatnim mocnym akcentem meczu była akcja finalizowana przez Patryka Mularczyka. Po zamieszaniu w polu karnym łodzian zawodnik Zagłębia dość szczęśliwie przejął piłkę i po prostu zdecydował się oddać strzał i w ten sposób pokonał Kucharskiego.
Spotkanie zakończyło się więc remisem, który w ostatecznym rozrachunku nie zadowolił zapewne żadnej ze stron.
Zagłębie Sosnowiec – ŁKS II 1:2 (1:1)
Bramki: Kurtović 6’, Mularczyk 79’ – Wzięch 26’, Lipień 71’
Zagłębie: Kacper Siuta – Grzegorz Janiszewski, Andrzej Niewulis, Roko Kurtović, Szymon Zalewski (46, Piotr Mielczarek) – Mateusz Duda (60, Patryk Mularczyk), Łukasz Uchnast (60, Miłosz Pawlusiński), Joel Valencia, Artem Suchoćkyj (82, Bartosz Paszczela), Emmanuel Agbor – Kamil Biliński (60, Bartosz Snopczyński).
ŁKS II: Tomasz Kucharski – Franciszek Saganowski (63, Mateusz Książek), Aleksander Ślęzak, Krzysztof Fałowski, Marcel Wszołek – Mikołaj Lipień (85, Szymon Frakowski), Maksymilian Rozwandowicz, Yūya Kamon, Mateusz Wzięch (69, Jakub Pawłowski), Lamine Coulibaly – Oliwier Sławiński (69, Alan Siwek).