Jordi byłby spalony. PZPN wprowadził nowe zasady

Nowe reguły Kolegium Sędziów. Zakaz dyskusji z arbitrem. Co piłkarze dostaną w zamian?

Na mistrzostwach Europy testowano nową zasadę. Podczas turnieju, z sędziami mogli dyskutować tylko kapitanowie drużyn. Gdy arbitra zaczepiał inny zawodnik, karano go żółtą kartką.

Nowy przepis Kolegium Sędziów. Zakaz dyskusji z arbitrem

PZPN wprowadza ten przepis do polskich rozgrywek. Od rozpoczynającego się sezonu sędziowie mają obowiązek tłumaczyć swoje decyzje kapitanom drużyn. Na przykład po analizie VAR: “krótka i precyzyjna rozmowa musi się odbyć z zachowaniem wzajemnego szacunku” – tłumaczy Kolegium Sędziów.

– Czerpiemy dobre praktyki z EURO 2024. Podczas mistrzostw bardzo dobrze odebrano komunikację na linii: sędzia – kapitan. To właśnie kapitan jest osobą, której arbiter wyjaśni kluczowe decyzje w meczu. Pozostali zawodnicy ignorujący rolę kapitana, podbiegający do sędziego i wykazujący jakiekolwiek oznaki braki szacunku do zawodów, będą karani żółtymi kartkami. Będziemy chronić wizerunek meczów piłkarskich. Rok temu informowaliśmy o tym, że wyciągniemy konsekwencje wobec zawodników przy próbach oszustwa sędziów, obraźliwych gestów wobec rywali i kibiców, czy podważania orzeczeń arbitrów. Teraz robimy kolejny krok, żeby wyeliminować z piłkarskich widowisk niechciane zachowania. Te, które psują odbiór piłki nożnej również u najmłodszych kibiców – mówi Tomasz Mikulski, Przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN.

Jeżeli dyskusję rozpocznie zawodnik, który nie jest kapitanem, będzie upominany. Zakazane jest podważanie decyzji sędziego. W zamian PZPN obiecuje, że arbiter wytłumaczy kluczowe decyzje. Również trenerom. To zadanie będzie należało do sędziego technicznego.

W łódzkich drużynach przechlapane mieliby Hiszpanie i Kay Tejan. Jordi Sanchez uwielbiał dyskutować z arbitrami. Tejan zagadywał sędziów i opowiadał im, że grał w Lidze Mistrzów (co nie było prawdą, zagrał kilka meczów w eliminacjach).