Szkoleniowiec Widzewa Łódź zdradził jaka jest sytuacja kadrowa w tygodniu poprzedzającym spotkanie z Lechią Gdańsk. Wiadomości od trenera Niedźwiedzia powinny być dla wszystkich kibiców klubu z Al. Piłsudskiego 138 pozytywne.
Jordi Sanchez nie był do dyspozycji Janusza Niedźwiedzia w ostatnim spotkaniu przeciwko Jagiellonii Białystok. Niestety brak hiszpańskiego napastnika było widać, bo Widzew tylko zremisował 1:1 z gośćmi z Podlasia. W poniedziałek snajper z Półwyspu Iberyjskiego brał już jednak udział w zajęciach.
41-letni szkoleniowiec rozmowę z dziennikarzami przy okazji poniedziałkowego treningu zaczął mało optymistycznie, ale uspokoił też, że na najbliższe spotkanie przebojowy napastnik z Półwyspu Iberyjskiego powinien być już w pełni gotowy do gry. Chwilowo z drużyną nie było Mato Milosa, ale jego absencja jest całkowicie zrozumiała.
– Obecnie sytuacja kadrowa jest trochę gorsza niż przed meczem z Jagiellonią, ale to są na tyle drobne rzeczy, że jutro wszyscy powinni być już dostępni. W weekend wyjechał Mato Milos, bo jego żona urodziła, ale dzisiaj już wróci i jutro już będzie z nami. Wierzymy, że na mecz z Lechią będziemy mieli całą kadrę – skomentował Janusz Niedźwiedź.
Przypomnijmy, że Widzew zagra z Lechią w Gdańsku już w najbliższy piątek o godzinie 20:30.
CZYTAJ TAKŻE>>>Spotkanie z gwiazdami Widzewa Łódź? Będzie na to znakomita okazja