On i trener Janusz Niedźwiedź spotkali się z dziennikarzami przed startem treningów. Stępińskiego zapytano m.in. o to, jak ocenia występ polskiej reprezentacji na mundialu. – Jej celem było wyjście z grupy i ten cel, abstrahując od taktyki i stylu, zrealizowała. Na pewno słuchając wypowiedzi zawodników, to, w jakich grają klubach, to oczekiwania wobec bardziej ofensywnej gry na pewno były większe. Cel uświęca jednak środki. Zespół zaakceptował taki plan. Na coś więcej nie wystarczyło – powiedział.
CZYTAJ TEŻ: Piłkarz Roku Łódzkiego Sportu 2022. Zaczynamy!
Oczywiście najwięcej pytań było o Widzew. Piłkarze zaraz po ostatnim meczu dostali trzy tygodnie przerwy. Teraz potrenują przez dwa tygodnie, potem dostaną wolne na święta, a na początku stycznia wznowią zajęcia i przygotowania. W niektórych klubach zrobiono inaczej, drużyny zostały po rundzie na dłużej w treningu. – Gdybyśmy zostali, to potem mielibyśmy ciągiem więcej wolnego, ale z drugiej strony, odpoczęliśmy i teraz jest głód piłki. Chcemy wyjść na boisko i z nią popracować. Z perspektywy czasu, myślę, że to optymalne. Zbudujemy teraz bazę, przez święta to podtrzymamy i potem już nie będzie dużo czasu. Trzy tygodnie treningów i mikrocykl już przed meczem – mówi piłkarz.
Pytany o plany na wiosnę Stępiński odpowiedział: – Nie patrzyłem dawno w tabelę, ale im bliżej startu treningów, tym zacząłem zdawać sobie sprawę, jak ona wygląda. Oczekiwania wobec nas będą dużo większe i zdajemy sobie sprawę z tego, że jakiś słabszy okres będzie rozczarowaniem dla nas i środowiska. Chcemy kontynuować dobrą grę, ale też zdajemy sobie sprawę, że rywale będą już do nas inaczej podchodzić. Już na koniec rundy tak było. Będziemy się musieli z tym zmierzyć – twierdzi.
Kapitan drużyny ma też indywidualne plany na wiosnę. – Oczywiście zawsze staram się analizować grę zespołu, ale też swoją – co mogę poprawić w porównaniu z poprzednimi sezonami. Z Koroną Kielce mogłem mieć asystę i gola i w kolejnej rundzie chciałbym kilka razy znaleźć się w polu karnym przeciwników i to wykorzystać, mieć kilka goli i asyst. Wiadomo, że piłkarza defensywnego rozlicza się głównie z zadań w obronie, ale to by było coś dodatkowego plus. Takie dokonania doceniane są bardziej – powiedział.