Miała być Warta, albo Brazylia, a będzie… PGE Skra Bełchatów. Jak się dowiedzieliśmy Grzegorz Łomacz zostaje na kolejny sezon.
Grzegorz Łomacz, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników PGE Skry Bełchatów, wicemistrz świata i kapitan dziewięciokrotnych mistrzów Polski, po sezonie był załamany. Jeden z najbardziej utytułowanych ligowców miał ważny kontrakt ze Skrą, a klub mógł przestać istnieć.
– Nie jest to komfortowa sytuacja, ponieważ faktycznie obecnie umowy podpisuje się bardzo szybko. Już w tym momencie dużo trudniej jest o znalezienie dobrego klubu. Co przyniesie przyszłość? Nie wiem. Może zostanę, może nie zostanę. Czekam na rozwój wydarzeń – mówił po ostatnim meczu w sezonie.
Czytaj także: Pierwsze skrzydło PGE Skry Bełchatów.
Podobnie jak Lukas Vasina, rozgrywający chciał rozwiązać kontrakt z bełchatowianami, albo znaleźć klub, który go wykupi. Mówiło się nawet o tak egotycznych kierunkach jak Brazylia. To nie wszystko, bo Łomaczem zainteresowana była Aluron CMC Warta Zawiercie, która w tym momencie, na pewno ma większe możliwości finansowe od Skry.
Jak się dowiedzieliśmy, Łomacza udało się przekonać do pozostania w Bełchatowie. Rozgrywający wypełni kontrakt ze Skrą. Prawdopodobnie jego zmiennikiem będzie Wiktor Nowak, 24-latek, który poprzedni sezon spędził w Czarnych Radom.
Przypomnijmy, że jeden z najbardziej zasłużonych klubów w Polsce oficjalnie opuścili już Aleksandar Atanasijević, atakujący, Karol Kłos i Mateusz Bieniek, środkowi, oraz Dick Kooy, przyjmujący.