Wisła Kraków po bardzo słabym sezonie w PKO Ekstraklasie musiała pogodzić się ze spadkiem do Fortuna 1 Ligi. Wiślacy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym występowali nieprzerwanie od 1995 roku, ale zła kondycja klubu w końcu doprowadziła do spadku, na który zanosiło się już wcześniej.
To, co dla kibiców Wisły jest oczywistą tragedią, dla fanów innych pierwszoligowych klubów mogło być ciekawym doświadczeniem. Podróż do Krakowa i kibicowanie swoim ulubieńcom z wysokości trybun stadionu jednej z największych marek piłkarskich w Polsce to całkiem ciekawa perspektywa. Niestety Nie wydarzy się to na pewno w tym sezonie. Klub z ul. Reymonta 20 w Krakowie poinformował niedawno, że pojemność obiektu Wisły na sezon 2022/2023 zostanie znacznie zmniejszona.
Spowodowane jest to przyszłorocznymi Igrzyskami Europejskimi. Stadion Miejski im. Henryka Reymana w Krakowie będzie areną, na której odbędzie się zarówno ceremonia otwarcia, jak i zamknięcia imprezy. Najpierw jednak obiekt przy ul. Reymonta musi przejść gruntowną modernizację. Klub ze stolicy Małopolski wynegocjował z Zarządem Infrastruktury Sportowej mniejsze koszty najmu obiektu, które pozwolą także odciążyć trochę klubowy budżet po spadku z ekstraklasy. Skutkiem tego wszystkiego jest wyłączenie z użytku części stadionu:
– W sezonie 2022/23 ze względu na zakres prac niedostępne dla publiczności będą: narożnik południowo-wschodni, sektory H11 i H21 oraz trybuna południowa wraz z sektorem gości – poinformowała Wisła Kraków.
CZYTAJ TAKŻE>>>ŁKS zarobi na byłym zawodniku?
Chociaż potwierdzono, że sektor gości będzie wyłączony z użytku, to zastanawiano się, czy może Wisła nie wyznaczy kibicom gości innego miejsca na stadionie, ale wiemy już, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Utworzenie nowego miejsca, w którym mecze mogliby oglądać fani drużyn przyjezdnych jest niemożliwe, jak przekazała nam rzecznik prasowy krakowskiego klubu:
– Ze względów proceduralnych przeniesienie sektora gości jest utrudnione i wymaga akceptacji odpowiednich służb. Zarówno Wisła, jak i ZIS – jako organizator spotkań i zarządca obiektu – każdorazowo dokładają wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom meczu: kibicom, drużynom, sztabom oraz organizatorom, ponosząc odpowiedzialność za wydarzenia w trakcie meczu. Utworzenie nowego dedykowanego miejsca dla kibiców gości w tak krótkim czasie i przy obecnych obostrzeniach wynikających z zaplanowanych prac jest po prostu nie do zrealizowania – przekazała ŁS Karolina Biedrzycka.
Rzecznik Wisły Kraków wytłumaczyła też, że wyznaczenie nowego sektora dla gości składa się wiele czynników, a usytuowanie stadionu nie pozwala nie przeniesienie sektora gości, tak aby dostosować go do wytycznych:
– Na ewentualną organizację nowego sektora dla gości składa się jednak wiele czynników, w tym m.in. konieczność wydzielenia dróg dojść, przestrzeni parkingowej dedykowanej kibicom przyjezdnym, sektora buforowego, zastosowanie zabezpieczenia m.in. w postaci siatek ognioodpornych czy specjalnych szyb z pleksiglasu, co wyszczególnione zostało chociażby w podręczniku licencyjnym. Dodatkowo usytuowanie stadionu i jego specyfika nie pozwalają na przeniesie sektora kibiców drużyny przyjezdnej oraz dostosowanie go do wytycznych – dodała rzecznik prasowy Wisły Kraków, Karolina Biedrzycka.
Wiemy zatem, że ani kibice Łódzkiego Klubu Sportowego, ani żadnej innej drużyny nie obejrzą meczu z Wisłą z wysokości trybun Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana. Fani Wisły natomiast prawdopodobnie będą mogli wejść na Stadion Króla. Przypomnijmy, że Tomasz Salski, właściciel ŁKS-u Łódź powiedział przy okazji derbów Łodzi, że jeśli odpowiednie służby wyrażą zgodę, to klub będzie chciał wpuszczać wszystkich kibiców przyjezdnych.
Mecz ŁKS-u Łódź z Wisłą Kraków przy al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi datowany jest na 6 maja 2023 roku. Spotkanie w Krakowie ma odbyć się natomiast 8 października 2022 roku.