Lubiany przez fanów Michał Frontczak odchodzi z ŁKS-u.
Michał Frontczak jako dyrektor komunikacji i sprzedaży pracował w ŁKS-ie rok. W tym czasie do klubu dołączyli nowi sponsorzy, między innymi firma Kramel, której szef – Dariusz Melon po kilku miesiącach współpracy dołączył do akcjonariatu piłkarskiej spółki. Frontczak był lubiany przez fanów i dziennikarzy. W dużej mierze to jego zasługa, że nawet mimo słabych wyników, ŁKS przez ostatni rok przeszedł bez większych klęsk wizerunkowych.
– Ten czas zwykle nie obfitował w spektakularne sportowe sukcesy – zazwyczaj wszyscy żyliśmy nadzieją lepszego jutra. I bez względu na to co na boisku, udało się nam pozyskać kilku nowych sponsorów, otworzyć sklep, zmienić system sprzedaży biletów, odpalić nową stronę www, ostatnio sklep online i zrealizować wiele innych mniejszych projektów – mówi Frontczak.
Czytaj także: Bramkarz ŁKS-u wyróżniony!
Fani polubili dyrektora. Był otwarty na komunikację, dyskutował z nimi na Twitterze. Często wspierał Martę Olżewską, rzecznik prasową w komunikacji z dziennikarzami. Gdy ŁKS poinformował, że rozstaje się z Frontczakiem, kibice byli w szoku.
– Bardzo zła wiadomość. Nadzieja w tym, że pracownicy pozostający w klubie, przyswoili standardy pana Michała na tyle, że teraz nie popadniemy w tak dobrze nam znaną stagnację – pisze na Twitterze użytkownik .Wsky.
– Szkoda, sklep rozwijał się w fajnym kierunku, a to pewnie tylko jeden mały, ale widoczny znak, że szło to wszystko w kierunku profesjonalizmu. Powodzenia – czytamy w komentarzach na Facebooku.
Czytaj także: Kluczowa zmiana w przepisach!
Frontczak odchodzi, ale zostanie po nim między innymi sklep U2 Store, który otwierał wraz z odpowiedzialnym za marketing Marcinem Klimaszewskim.
– Na mnie czekają już nowe wyzwania, nowe rzeczy do zrobienia. Przez te dwanaście miesięcy dostałem od wielu z Was masę wsparcia i bardzo za to dziękuję. Oczywiście nie byłoby mojej rocznej pracy dla ŁKS bez zaufania, otwartości i pełnego zrozumienia, na które mogłem liczyć ze strony Tomasza Salskiego – jemu zawdzięczam najwięcej. Każdemu życzę takiego Szefa i tak świetnego partnera w pracy – pożegnał się z fanami Frontczak.