Według relacji naocznych świadków, dostępnych między innymi w serwisie internetowym Twitter, w okolicach stadionu, na Alei Bandurskiego miało miejsce starcie kiboli ŁKS-u Łódź, Ruchu Chorzów i wspierających przyjezdnych widzewiaków.
Materiałów na ten temat pojawiło się zresztą w Internecie dużo więcej, nie tylko na polskich profilach.
Konieczność interwencji potwierdziła na swoim profilu na Facebooku Sekcja Konna Straży Miejskiej w Łodzi (SZCZEGÓŁY) i Polska Policja Konna (WIĘCEJ). – Dzisiaj zabezpieczamy mecz podwyższonego ryzyka ŁKS Łódź vs Ruch Chorzów. Niestety już przed meczem doszło do starć pomiędzy pseudokibicami zwaśnionych drużyn. Potrzebna była między innymi nasza interwencja wraz z Polską Policją Konną – napisano na profilu tej pierwszej formacji.
Później, już w trakcie meczu, z powodu odpalenia rac przez fanów gospodarzy i zadymienia boiska mecz przerwać musiał prowadzący go arbiter.