Cztery tygodnie temu Dawid Tkacz, nowy piłkarz Widzewa, przeszedł operację kolana. Kiedy będzie gotowy do gry?
Dawid Tkacz był pierwszym nowym piłkarzem Widzewa tego lata. 13 czerwca 18-letni pomocnik, który przez ostatnie lata grał w Górniku Łęczna, podpisał z łódzkim klubem dwuletni kontrakt (z opcją przedłużenia). Już wtedy było wiadomo, że Tkacz ma problem z kolanem. Uszkodził je w ostatnim meczu sezonu. Konieczna była operacja. – Dawid jest jednym z najbardziej uzdolnionych młodzieżowców w swojej lidze i liczymy, że potwierdzi swoje umiejętności oraz będzie wzmocnieniem drużyny. Czeka go jeszcze krótka rehabilitacja po zabiegu i w trakcie okresu przygotowawczego powinien być gotowy do pełnego treningu – powiedział wtedy Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa.
Tkacz był z zespołem na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej, ale oczywiście nie trenował normalne z kolegami, nie grał też w sparingach. Piłkarz pracował z fizjoterapeutami i trenerem przygotowania fizycznego Andrzejem Kasprzakiem. O tym, kiedy będzie mógł wznowić normalne treningi zdecyduje lekarz Widzewa po powrocie zespołu z obozu. – Jestem już cztery tygodnie po operacji i jest bardzo ciężko, by wrócić. Ale powoli wracam, kolano już nie boli – powiedział Tkacz w rozmowie z WIdzew TV. – Trenuję co drugi dzień z trenerem Andrzejem. Jeden dzień mam luz, to czas na regenerację, a kolejny dzień trenuję. I tak jest przez cały obóz. Jak wrócimy do Łodzi to fizjoterapeuci mają mi powiedzieć, jak to wygląda. Może wrócę już do drużyny, ale najpierw będzie kontrola u profesora Marcina Domżalskiego.
CZYTAJ TEŻ: Jordi Sanchez trenuje ze złamaną kością
W optymistycznym scenariuszu Tkacz zacznie mocniej trenować po obozie. Na pewno będzie musiał nadrobić zaległości, poznać też lepiej taktykę drużyny. Mało prawdopodobne, by wrócił na boisku w pierwszych kolejkach sezonu. W Widzewie na pewno będą woleli poczekać trochę dłużej na młodego piłkarza, niż narażać go na ryzyko poważniejszego urazu.