Zgodnie z pierwotnymi planami jutro Widzew miał podejmować na swoim stadionie Legię Warszawa. Tak się jednak nie stanie, bo na prośbę łódzkiego zespołu mecz przełożono. Kiedy zatem dojdzie do hitowego starcia z Legią?
Spotkanie Widzew – Legia miało być hitem 1/16 finału Pucharu Polski. To starcie zostało jednak przełożone ze względu na problemy kadrowe w ekipie Widzewa. Chodzi o zakażenia koronawirusem, które stwierdzono u 8 piłkarzy łódzkiego zespołu.
– Obecna sytuacja dotyka Widzew, ale również inne kluby w Fortuna 1 Lidze. Staramy się na to reagować i w momencie potwierdzenia zakażeń u naszych zawodników złożyliśmy wniosek do PZPN-u o przełożenie tego meczu. W okrojonym składzie, liczącym około 14-15 zawodników, rywalizacja z Legią byłaby bez sensu – mówił na antenie Widzew FM wiceprezes Widzewa, Piotr Szor.
Polski Związek Piłki Nożnej przychylił się od wniosku Widzewa i mecz z Legią został odwołany. W chwili obecnej nie wiadomo jednak kiedy piłkarze obu ekip zmierzą się ze sobą w Pucharze Polski, bowiem nowy termin spotkania nie został jeszcze wyznaczony.
W Widzewie chcieliby, żeby spotkanie z Legią odbyło się… wiosną.
– Życzylibyśmy sobie, by cała runda 1/16 finału Pucharu Polski odbyła się na wiosnę, kiedy istniałaby szansa, by rozegrać spotkania z chociaż symboliczną grupą kibiców – mówił Piotr Szor w rozmowie z Marcinem Tarcoinskim w programie “Widzewski Poranek”.
Na tę chwilę najbliższym spotkaniem z udziałem Widzewa ma być starcie z GKS-em Bełchatów, którego datę ustalono na wtorek 3 listopada, o godz. 19:10. Nie wiadomo jednak, czy w związku z kolejnymi zakażeniami mecz dojdzie do skutku.
– Jestem nauczony doświadczeniem i widzę, co dzieje się w kraju, dlatego sceptycznie podchodzę do możliwości rozegrania tego meczu. Mamy nadzieję, że rozgrywki uda się dokończyć, chociaż trzeba pogodzić się z tym, że sezon będzie rwany – ocenił Szor na antenie klubowego radia.
fot. Marian Zubrzycki