Po dwóch teoretycznie łatwiejszych spotkaniach, PGE GiEK Skrę Bełchatów znów czeka trudne wyzwanie. Żółto-czarni zmierzą się na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów. “Spodziewam się naprawdę trudnego meczu
W poprzedniej kolejce PGE GiEK Skra Bełchatów pokonała PSG Stal Nysę w zaległym meczu ósmej kolejki PlusLigi. Jeszcze wcześniej bełchatowianie pokonali 3:0 Barkom Każany Lwów. Wygrana z ukraińskim zespołem była szczególnie ważna po dwóch arcytrudnych spotkaniach, które bełchatowianie przegrali z mistrzem i wicemistrzem Polski.
Teraz podopiecznych Gheorghe Cretu czeka kolejne wyzwanie. PGE GiEK Skra Bełchatów udała się do Rzeszowa, gdzie zagra z Asseco Resovią. Licząc rozgrywki europejskie rywal Skry wygrał cztery z pięciu ostatnich meczów. W tabeli rzeszowianie zajmują jednak dopiero dziewiąte miejsce z 17 punktami (dwa oczka mniej, niż PGE GiEK Skra Bełchatów).
CZYTAJ TAKŻE: Atakujący odchodzi z PGE GiEK Skry Bełchatów. Zagra w Korei Południowej
Na wygraną z Asseco Resovią żółto-czarni czekają od lutego 2022 roku. Wtedy Skra wygrała na Podkarpaciu 3:2. Później cztery razy z rzędu wygrywała Resovia, trzykrotnie w trzech setach, raz po tie-breaku. Jak będzie tym razem?
– Wiemy jakie możliwości ma drużyna z Rzeszowa w ataku. Musimy być cierpliwi i walczyć o każdą piłkę w obronie. Mam nadzieję, że wygramy jakieś punkty w tym ciężkim meczu – mówił na łamach oficjalnej strony PlusLigi słoweński przyjmujący Skry, Žiga Štern.
Asseco Resovia Rzeszów – PGE GiEK Skra Bełchatów / niedziela, 17 listopada, godz. 14:45 / Hala Podpromie, ul. Podpromie 10, Rzeszów / Transmisja: Polsat Sport
CZYTAJ TAKŻE: PGE GiEK Skra Bełchatów nie dała rady mistrzom [ZDJĘCIA]