ŁKS przegrał z Odrą Opole na Stadionie Króla, więc kibice nie będą miło wspominać tego starcia. Jest jednak jedna osoba, której mecz z opolanami zapadnie na długo w pamięć. To Mateusz Książek, który dostał szansę od Ariela Galeano i zadebiutował w pierwszej drużynie Łódzkiego Klubu Sportowego.
Nie takiego rezultatu spodziewali się fani ŁKS-u. Klub z Al. Unii Lubelskiej 2 przegrał z Odrą Opole, która przed przyjazdem do Łodzi znajdowała się w strefie spadkowej Betclic 1. Ligi. Z pewnością kibice będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu. Piłkarze z kolei będą starali się wyciągnąć wnioski i punktować w kolejnych meczach, jak mówił Sebastian Rudol. Środkowy obrońca na pewno zapamięta spotkanie z Odrą ze względu na swoje premierowe trafienie w biało-czerwono-białych barwach.
CZYTAJ TAKŻE: Trener ŁKS-u: Nie zasłużyliśmy na porażkę
Jest jeszcze jedna osoba, która mimo porażki, będzie wracała myślami do spotkania z Odrą Opole. Chodzi o Mateusza Książka. 17-latek zagrał niecałe 15 minut w sobotnim spotkaniu, które były jego debiutanckimi w pierwszej drużynie ŁKS-u. W meczach z Wartą i Chrobrym Głogów Książek pojawiał się już w składzie meczowym, ale wtedy Ariel Galeano nie decydował się wpuścić go na boisko. Wcześniej młody gracz regularnie występował w drugoligowych rezerwach, gdzie uzbierał już 29 meczów.
Mateusz Książek to kolejny młody piłkarz, który dostaje swoją szansę w ŁKS-ie. Minuty w Betclic 1. Lidze dostaje też regularnie Aleksander Iwańczyk, który dołączył do ŁKS-u latem z Akademii Legii Warszawa. Jesienią swoje 20 minut miał także Oliwier Sławiński, który wystąpił w zremisowanym spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola. Bardzo dobry początek sezonu miał również Jędrzej Zając, który regularnie występował w pierwszej drużynie u Jakuba Dziółki. Ostatni raz w pierwszym zespole zagrał jednak 9 grudnia w przegranym starciu z Arką Gdynia. Etatowym graczem pierwszej jedenastki jest cały czas Antoni Młynarczyk. Jego obecność na boisku nikogo już nie dziwi, ale należy przypomnieć, że ten zawodnik w maju skończy dopiero 20 lat.
CZYTAJ TAKŻE: Jan Sobociński wraca do ŁKS-u?