Antonio Dominguez chce rozwiązać kontrakt z ŁKS-em. Na pewno nie zagra w derbach Łodzi. Chociaż w oświadczeniu łódzkiego klubu napisane jest, że zadecydowały sprawy osobiste, to według naszych informacji, chodziło o brak terminowych płatności. To kolejny zawodnik po Mikkelu Rygaardzie, który z klubem rozstaje się w nienajlepszych stosunkach.
Czytaj też: “ŁKS znowu “zapomniał” zapłacić?”
Hiszpański pomocnik zdementował informacje, które podała oficjalna strona dwukrotnych mistrzów Polski. Podkreślił, że jego odejście wiązało się wyłącznie z problemami finansowymi. Trudno mu się dziwić, bo Dominguez ma dużą rodzinę, a niedawno urodziło mu się kolejne dziecko. Jednocześnie hiszpański pomocnik podkreślił, że gra dla kibiców ŁKS-u była dla niego dumą i życzy klubowi powrotu do ekstraklasy.
“Dziękuję ŁKS-ie Łódź
Po wszystkich wiadomościach, które były publikowane na mój temat w ciągu ostatnich godzin, chciałbym powiedzieć wszystkim kibicom ŁKS-u, że o moim odejściu zadecydowały względy finansowe
Wydaje mi się, że w ciągu tych dwóch i pół sezonów zawsze pracowałem w najbardziej profesjonalny sposób. Dawałem z siebie wszystko dla drużyny i marzyłem o wywalczeniu awansu, aby uczynić wszystkich fanów tego wielkiego klubu szczęśliwymi. Uważam, że mam prawo poskarżyć się na niesprawiedliwą sytuację.
Klub przedstawił swoją wersję i czuję się zobowiązany do przedstawienia swojej perspektywy, abyście mogli zrozumieć, że nigdy moim celem nie było odejście z klubu. Jednak ze względu na wspomnianą sytuację, która nie poprawiała się w ciągu tygodni, nie miałem innego wyboru, jak zakończyć tę relację.
Odchodzę bardzo smutny ze względu na wszystko co przeżyłem. Bardzo chciałbym móc pożegnać się w inny sposób, kończąc sezon i dając z siebie maksimum na boisku, niestety okoliczności na to nie pozwoliły. Dziękuję klubowi za danie mi możliwości reprezentowania tych barw.
Jestem bardzo wdzięczny wszystkim kibicom za miłość i wsparcie. Sprawiliście, że czułem się tutaj, jak w domu, mimo bycia tysiące kilometrów od miejsca, z którego pochodzę. Będę zawsze za to wdzięczny. Ja i moja rodzina byliśmy tutaj bardzo szczęśliwi i nigdy tego nie zapomnimy. Życzę wam wszystkiego co najlepsze i całym sercem liczę na to, że pewnego dnia uda nam się osiągnąć awans.“