Raków Częstochowa jest zainteresowany wykupem z Widzewa Imada Rondicia – pisze Onet Przegląd Sportowy.
Bośniacki napastnik strzelił jesienią 9 goli i jest jednym z najskuteczniejszych napastników PKO Ekstraklasy. Rondić to wysoka i silna “dziewiątka”, groźna w powietrzu, ale też piłkarz, który bardzo dużo biega, pressuje. To właściwie pierwszy obrońca swojej drużyny. Dzięki takiemu sposobowi gry zawodnik Widzewa strzelił bramkę przeciwko Motorowi Lublin. Wykorzystał wtedy błąd bramkarza, który naciskany przez Rondicia nie zdołał wybić piłki.
Taki gracz jest w cenie. Pisaliśmy już, że Rondiciem interesuje się Lech Poznań, który jest liderem ligi po jesieni. Teraz Onet Przegląd Sportowy napisał, że napastnika Widzewa widzi u siebie Marek Papszun, trener Rakowa Częstochowa, który też walczy o mistrzostwo Polski.
Widzew – jak wiadomo nieoficjalnie – wycenia swojego piłkarza na milion euro. Pewnie zszedłby trochę z ceny, gdyby jakiś klub był konkretny.
W przeszłości Raków interesował się poprzednikiem Rondicia na środku ataku, czyli Jordim Sanchezem. Nic się jednak nie wydarzyło.
Bośniacki napastnik ma kontrakt z Widzewem do 30 czerwca 2025 roku, ale w umowie jest zapis o jej przedłużeniu w przypadku rozegrana przez Rondicia pewnej liczby minut. Jest bardzo prawdopodobne, że wiosną szybko tak się stanie, o ile oczywiście piłkarza ominą kontuzje.
W kadrze Widzewa z napastników są jeszcze Said Hamulić, Hubert Sobol oraz Daniel Gryzio. Szefowie klubu zapewniają, żę są przygotowani na sytuację, że jakiś piłkarz zimą odejdzie.