Kompromitująca postawa Widzewa w ostatnich tygodniach sprawiła, że na łódzki zespół spadła fala krytyki. Ostro na temat postawy widzewiaków wypowiedział się m.in. Roman Kołtoń.
Piłkarski ekspert znany głównie ze stacji Polsat Sport, a także z kanału Prawda Futbolu był gościem Misji Futbol emitowanej na Kanale Sportowym. Zdaniem Romana Kołtonia słaba gra Widzewa to wina źle skonstruowanej kadry oraz ewidentnego błędu, poczynionego w przygotowaniach po pandemii.
– Oni mają budżet 16 mln złotych. To pokazuje, jakie w tym klubie są napięcia. To, co tam się dzieje, jest tragiczne. Do tego ta kadra jest źle skonstruowana, jest stara i źle przygotowana. Chociaż cenię trenera Kaczmarka, to widać, że gdzieś został popełniony katastrofalny błąd – ocenił Kołtoń. – Same mega pieniądze nic nie gwarantują.
W dogrywce ostatniej Misji Futbol temat beznadziejnej postawy Widzewa skomentowali także pozostali goście.
W to, co wyczyniają widzewiacy nie mógł uwierzyć Wojciech Kowalczyk.
– Widziałem ich ostatni mecz z Elaną Toruń i się załamałem. No przecież nie można tak grać w piłkę. A nie widziałem co oni za gangsterkę odwalili z Legionovią. Prowadząc w 90. minucie u siebie na Widzewie 1:0 przegrywasz 1:2 – powiedział były reprezentant Polski. – Ja serio nie wiem kto tam jest potrzebny. Przecież są tam piłkarze, którzy strzelali bramki na przykład Manchesterowi City. A teraz nie są w stanie wygrać z Elaną Toruń – dodał.
– Wydawało się, że specjalista od awansu to błyskawicznie załatwi, a teraz okazuje się, że to może być kolejne bardzo smutne lato dla sympatyków Widzewa – zakończył Mateusz Borek.
źródło: YouTube.com / Kanał Sportowy
fot. Marian Zubrzycki